HANDEL W WOLNE DNI. Zdaniem przedsiębiorców, zakaz handlu w niedziele spowoduje daleko idące, negatywne konsekwencje dla przedsiębiorców, pracowników oraz całej gospodarki.
Uważają oni, że projekt nie uwzględnia racji ekonomicznych, rzutujących na konkurencyjność polskiej gospodarki oraz nie bierze pod uwagę zdania obywateli, których wolność jako klientów próbuje się ograniczyć. Nie bierze pod uwagę także interesów grupy ludzi, w tym studentów, emerytów czy rencistów, którym ogranicza możliwość dorobienia i polepszenia ich budżetów domowych. Tak więc, według przedsiębiorców, rozszerzenie wolności jednych (częstokroć połączonej z jednoczesną utratą części zarobków) wiąże się z ograniczeniem wolności innych.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez PwC we współpracy z Polską Radą Centrów Handlowych (oczywiście przeciwną zakazowi handlu w niedziele), szacunkowe bezpośrednie straty Skarbu Państwa związane z wprowadzeniem zakazu to ok. 1,8 mld złotych rocznie. Nastąpi spadek obrotów w sektorze handlu detalicznego o około 9,6 mld zł, a także spadek zatrudnienia o 36 tysięcy osób. Zdaniem Business Centre Club, rozwiązaniem optymalnie godzącym interesy wszystkich zainteresowanych stron, byłoby zagwarantowanie pracownikom handlu obligatoryjnie dwóch wolnych niedziel w miesiącu – czyli dwukrotnie więcej niż mają ich obecnie – dzięki nowelizacji kodeksu pracy. Gwarantem zapewnienia pracownikom handlu czasu wolnego w niedziele miałaby być modyfikacja art. 151 kodeksu pracy poprzez jego uzupełnienie o §2 w następującym brzmieniu: „Pracownik pracujący w niedzielę w placówce handlowej powinien korzystać co najmniej dwa razy na 4 tygodnie z niedzieli wolnej od pracy”. Według BCC, takie rozwiązanie spowoduje, że placówki handlowe będą mogły działać w niedziele, a jednocześnie pracownicy tego sektora będą mieli ustawowo zapewnione wolne od pracy niedziele. Pamiętać też należy, że w niedziele muszą pracować ludzie zatrudnieni w bardzo wielu dziedzinach, nie tylko w handlu.