6 listopada 2024

loader

KPO zatwierdzone, miliardy euro – niekoniecznie

fot. Komisja Europejska

Komisja Europejska zaakceptowała w środę polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). „To ważny krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy” – poinformowała KE.

„Dzisiaj Komisja Europejska zatwierdziła plan odbudowy i odporności Polski o wartości 35,4 mld euro. Oczekuje się, że realizacja planu znacząco przyczyni się do dekarbonizacji gospodarki Polski, jednocześnie zwiększając jej niezależność energetyczną. Plan zawiera również szereg środków mających na celu poprawę klimatu inwestycyjnego w kraju, w tym kompleksową reformę sądownictwa mającą na celu wzmocnienie niezawisłości sędziów. Inne środki mają na celu zwiększenie aktywności zawodowej, w tym kobiet. Zatwierdzenie tego planu wiąże się z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezawisłości sądownictwa, które będą musiały zostać spełnione przed dokonaniem jakiejkolwiek faktycznej płatności. Nie mogę się doczekać wdrożenia tych reform” – oświadczyła przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen.

Wiceprzewodniczący KE, Valdis Dombrovskis, przypomniał, że w ramach KPO Polska planuje również dalszą cyfryzację swojej gospodarki i zapewnienie dostępu do szybkiego internetu i inwestycje we wdrażanie sieci 5G.

„Polski plan zawiera znaczące reformy służby zdrowia i wspiera modernizację systemu edukacji oraz działania na rzecz poprawy funkcjonowania rynku pracy. (…) Ta mieszanka reform i inwestycji powinna doprowadzić do prawdziwych zmian w Polsce i pomóc w budowie bardziej odpornej gospodarki” – oznajmił Dombrovskis.

Komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni zwrócił uwagę, że polskie KPO obejmuje również inwestycje mające na celu zwiększenie konkurencyjności cyfrowej Polski i wzmocnienie cyberodporności.

„Doszliśmy do tego punktu po długich i intensywnych negocjacjach, poruszając także pewne fundamentalne kwestie związane z rządami prawa, które wpływają na klimat inwestycyjny. Polska będzie musiała wywiązać się z kluczowych zobowiązań podjętych w tym obszarze, zanim będzie można dokonać jakiejkolwiek płatności” – stwierdził Gentiloni.

Wniosek Komisji trafi teraz do Rady UE, która ma cztery tygodnie na jego przyjęcie. Unijny Fundusz Odbudowy ma przyczynić się do budowy silniejszej gospodarki Unii Europejskiej w reakcji na kryzys wywołany pandemią Covid-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki. Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Pieniądze te trafią jednak do Polski tylko wtedy, gdy KE uzna, że zostały spełnione warunki, określane jako „kamienie milowe”, a dotyczące kwestii praworządności w Polsce. Rząd opowiada, że ustawa zmieniająca siekierę na kijek, czyli Izbę Dyscyplinarną na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, jest tym, co Bruksela zaakceptuje i odkręci kurek z pieniędzmi. Zdaniem opozycji KE na takie plewy wziąć się nie da.
prz/pap

Redakcja

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Pseudopomoc zadłużonym