Dostosowanie systemu opieki zdrowotnej, rozwój usług opiekuńczych oraz poszukiwanie sposobów na utrzymanie wzrostu gospodarczego i wzrost produktywności – to niektóre tylko wyzwania, przed jakimi stoi UE w obliczu zachodzących zmian demograficznych. Analiza danych ludnościowych w Polsce z okresu 2011-2020 pokazuje spadek liczby ludności ogółem, spadek zaludnienia miast oraz wzrost udziału osób starszych w populacji.
Jak zauważono w „Rocznym raporcie regionalnym 2021”, prowadzi to do „osłabienia potencjału ludnościowego poszczególnych terytoriów, szczególnie Obszarów Strategicznej Interwencji, co stanowi zagrożenie utraty w nich ważnych funkcji społecznych np. dotyczących rynku pracy”. Programy polityki spójności w nowej perspektywie 2021-2027 przedstawiają niekorzystne trendy demograficzne jako jedno z „najważniejszych wyzwań dla rozwoju kraju”.
Ujemny przyrost naturalny
Jak wyliczono w raporcie, od 2011 do 2020 r. liczba ludności Polski zmniejszyła się o 273,4 tys., tj. 0,7 proc., przy czym ponad 40 proc. odnotowanego w tym okresie spadku liczby ludności miało miejsce – za sprawą pandemii Covid-19 – w roku 2020 r.
Najbardziej spadła populacja regionów: śląskiego (o 134 tys. w stosunku do 2011 r. oraz o 25,3 tys. w skali roku), łódzkiego (odpowiednio o 95,7 tys. i o 16,8 tys.), lubelskiego (o 76,6 tys. i o 13,0 tys.) oraz mazowieckiego regionalnego (o 57,3 tys. i o 12,4 tys.).
W Polsce Wschodniej odnotowano stały ubytek liczby ludności, głównie za sprawą systematycznego zmniejszania się populacji czterech z pięciu regionów tego obszaru (o 201,3 tys., tj. o 2,4 proc.).
Przyrost naturalny w 2020 r. we wszystkich województwach był ujemny, w każdym regionie była to też najniższa wartość w całym analizowanym okresie 2011-2020. Jednocześnie następował wzrost odsetka ludności w wieku powyżej 65 lat w populacji ogółem – z 13,8 proc. w 2011 r. do 18,6 proc. w 2020 r.
Najwyższy odsetek osób starszych w populacji utrzymywał się w regionach łódzkim (20,7 proc.) i świętokrzyskim (20,3 proc.), a najmniejszy – w warmińsko-mazurskim (17,2 proc.), wielkopolskim (17,3 proc.) oraz podkarpackim, małopolskim i pomorskim (po 17,4 proc).
Odsetek ludności w wieku powyżej 65 lat w śląskim od 2013 r. był trzecią najwyższą wartością w kraju i w 2020 r. sięgnął 19,8 proc. W Polsce Wschodniej odsetek osób powyżej 65 lat kształtował się nieznacznie poniżej średniej w kraju i wyniósł 18,4 proc.
Wzrost liczby ludności w najstarszej grupie na przestrzeni ostatnich 10 lat przełożył się na coroczny wzrost wartości wskaźnika obciążenia demograficznego w kraju – z 56 osób w 2011 r. do 68 osób w 2020.
Wyludnianie miast
Wyraźniej niż liczba ludności ogółem zmniejszyła się populacja miejska. W latach 2011-2020 liczba ludności miast w Polsce zmniejszyła się o 480,7 tys., tj. 2,1 proc. (do 22 905,1 tys.), wobec ogólnego ubytku ludności o 0,7 proc.
Ubytek ludności miejskiej odnotowano we wszystkich województwach, a zjawisko – jak tłumaczą autorzy raportu – związane jest m.in. z postępującą suburbanizacją.
Nastąpił ponadto znaczący ubytek osób w wieku produkcyjnym o 1 824,9 tys., tj. o 12 proc. (do 13 330,1 tys.), przy nieznacznym wzroście liczby osób w wieku przedprodukcyjnym o 7,1 tys., tj. o 0,2 proc. (do 3 954,8 tys.) i wyraźnym zwiększeniu liczby ludności w wieku poprodukcyjnym o 1 337,1 tys., tj. o 31,2 proc. (do 5 620,2 tys.).
Spadek liczby ludności dotyczył również zdecydowanej większości miast średnich tracących funkcje społeczno-gospodarcze – łączny spadek we wszystkich tych miastach wyniósł 325,4 tys. osób. „Obciążenie demograficzne miast jest wyższe niż w przypadku ogółu ludności i wynosi 72 osoby” – podkreślono w raporcie.
Liczba mieszkańców obszarów wiejskich zwiększyła się o 207,3 tys., tj. o 1,4 proc. (do 15 359,9 tys. osób w 2020 r.). Wpływ na to miały mieć takie procesy jak: spowolnienie tempa migracji ze wsi do miast, jak również zajmowanie obszarów wokół miast pod zabudowę mieszkaniową.
„Populację wiejską można określić jako młodszą demograficznie zarówno od ogółu populacji kraju, jak i od ludności miejskiej, gdyż wartość wskaźnika starości na obszarach wiejskich była niższa (15,8 proc.) zarówno od przeciętniej w kraju, (18,6 proc.), jak i od średniej wartości w miastach (20,5 proc.)” – czytamy w raporcie. Niemniej jednak wskaźnik obciążenia demograficznego zwiększył się z 58 osób w 2011 r. do 63 osób w 2020 r.
Zmiany demograficzne, a fundusze UE
W projekcie jednego z polskich programów polityki spójności w nowym rozdaniu 2021-2027 – Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FENiKS), niekorzystne trendy demograficzne nazwano jednym z najważniejszych wyzwań dla rozwoju kraju.
Jak podkreślono, „starzejące się społeczeństwo oznacza m.in. możliwy spadek tempa wzrostu produktywności, wzrost udziału wydatków na opiekę zdrowotną i długotrwałą opiekę nad osobami w zaawansowanym wieku, a tym samym ograniczenie puli środków na inwestycje”. W raporcie zauważono też, że mniejsza liczba osób młodych może wpłynąć na poziom kreatywności społeczeństwa, a więc i na innowacyjność gospodarki, może dojść do przeobrażeń na rynku pracy, jak i do zmiany struktury gospodarki. Zmiany liczby ludności mają wpływ na zapotrzebowanie na różnego rodzaju usługi, w tym infrastrukturę transportową czy zdrowotną, a w konsekwencji wpływ na lokalne rynki pracy.
pwr/pap