9 grudnia 2024

loader

Bogowie, Indie, przemytnicy

Nawiązanie w tytule do „Gwiezdnych wojen” i jednego z ich głównych bohaterów jest zapewne detalem, który może przyciągnąć uwagę wielu miłośników słynnego filmowego cyklu przygodowego. Również sama nazwa „Indie”, która powszechnie kojarzy się z egzotyką i tajemniczością, jest czynnikiem przyciągającym zainteresowanie. Cezary Borowy (ów tytułowy „Han Solo”) spisał swoje wspomnienia z lat osiemdziesiątych w Indiach, gdzie zajmował się handlem i przemytem, chłonąc jednocześnie Indie jako fenomen kulturowy, obyczajowy, religijny, estetyczny.

Max Cegielski, krytyk i pisarz tak napisał o książce i jej autorze: „Przewalaczy elektroniki i złota na szlaku Singapur – Indie w latach osiemdziesiątych uważam za prekursorów polskiego kapitalizmu: odważnych ludzi z wielką wyobraźnią.
Zetknąłem się z wieloma z nich pracując nad wystawą Sklep Polsko-Indyjski/Prince Polonia oraz powieścią o „złotym szlaku”. Wiem dobrze, że do pisania potrzeba innego rodzaju odwagi niż do przemytu. Dlatego podziwiałem Cezarego, zarówno jako debiutującego, zdolnego autora, jak i człowieka, który zdobył się na szczere opisanie swoich przygód z młodości oraz pielgrzymki przez współczesne Indie”.Wspomnienia Borowego, te sprzed lat, głównie handlowo-przemytnicze i te współczesne, z podróży po Indiach po latach podane są w książce „symultanicznie”, naprzemiennie. Wiem, że wielu czytelników gustuje we wspomnieniach przemytniczo-handlowych podlanych sosem sensacji. I ci znajdą w książce Borowego wiele interesującego, barwnego materiału dla siebie, pożywki dla swoich upodobań. Piszący te słowa w tego typu tematyce nie gustuje, nie podziela podobnych fascynacji, pewnie także dlatego, że nigdy nawet na dziesięć metrów nie zbliżył się do tego typu działalności, jako że był mu to świat krańcowo obcy. I mimo to przeżył!
Z mojego punktu widzenia znacznie bardziej interesujące są zapiski Borowego ze współczesnej, już niehandlowej i nieprzemytniczej podróży autora do Indii, zapiski obfitujące w interesujące uwagi i dygresje, m.in. socjologiczne i antropologiczne, informacje, także o charakterze encyklopedycznym o tym kraju, subkontynencie. Z mojego punktu widzenia przede wszystkim dla tej warstwy poznawczej warto przeczytać te zapiski. I tego czytelnikom „Spowiedzi Hana Solo” przede wszystkim życzę. W rezultacie całościowym: barwna, wartka lektura, którą polecam.
Cezary Borowy – „Spowiedź Hana Solo. Byłem przewodnikiem w Indiach”, Wydawnictwo TBR, Warszawa 2019, str. 409, ISBN 978-83-9555-15-0-5

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Marian Duryasz – jeden z tych wspaniałych mężczyzn w ich latających maszynach

Następny

Krwawa cena szaleństwa