7 listopada 2024

loader

Córka alkoholika promuje picie wódki wśród kobiet

fot. facebook

Kilka lat temu Magdalena Cielecka wyznała, że jest córką alkoholika, który zapił się na smierć. Opowiedziała o swoim traumatycznym dzieciństwie i tym jak pijący ojciec zdemolował całe jej życie: „Zrobiłam dla siebie tyle, ile mogłam, i teraz głośno mówię o problemie, bo uważam, że tak należy. Żeby inne kobiety nie musiały się wstydzić”. 

Teraz widzę na fejsie reklamy wódki „rześkiej”, w której Cielecka występuje. Myślę sobie o tym w jak zwariowanych czasach żyjemy, w których córka alkoholika, której etanol zdemolował życie występuje w reklamie wódki. Reklamie która jest przestępstwem, która jest skierowana do kobiet i ma w nich budować przekonanie, że picie etanolu jest łatwe i przyjemne. 

Kartele alkoholowe wiedzą, że kobiety piją mniej. Dlatego tworzą nowe produkty pod nie i wybierają świadomie inne kobiety, które kojarzą się z sukcesem, by te produkty reklamowały. To cyniczna gra nastawiona na to, żeby w szpony nałogu wpadały kolejne osoby. I to niestety rozumiem, ale Cieleckiej zrozumieć nie mogę. 

Co ma w głowie taka Cielecka? Czy ma serce i rozum? Czy została już tylko maszynką do zarabiania pieniędzy? Jak bardzo zdeprawowaną i skorumpowaną trzeba być, żeby z taka przeszłością i historią osobistą brać udział nie tylko w przestępstwie ale w zwykłej niegodziwosci. W reklamie, która będzie tworzyć tysiące takich rodzin, w których sama Cielecka się wychowała. 

Żyjemy w świecie bez moralności, w której kasa jest jedynym wyznacznikiem słuszności podejmowanych działań. Świecie, który zamienia ludzi w socjopatyczne maszynki do zarabiania hajsu. Gdzie „autorytety” reklamują twarde narkotyki. Taki świat i taka antycywilizacja muszą upaść.

Jan Śpiewak

Poprzedni

Kasa ma być na wczoraj

Następny

Srebrny medal Chmielewskiego