Potrzebujemy nowej pięciolatki
Centralne planowanie pod koniec PRL-u kojarzyło się Polakom negatywnie. Odrzucali je robotnicy z „Solidarności”, którzy chcieli zastąpić odgórne sterowanie gospodarką robotniczymi samorządami. Przeciwni planowaniu byli również liberałowie, którzy uważali, że wolny rynek wszystko naprawi a planowanie to pierwszy krok ku totalitaryzmowi. Dzisiaj to oni najgłośniej…