23 kwietnia 2024

loader

Mistrzostwa Świata w późnym kapitalizmie

fot. mat własne

Postapokaliptyczna wizja przyszłości, łączącej dyktaturę, religijny fundamentalizm, katastrofę klimatyczną i nieograniczony niczym rozbuchany dziki kapitalizm, w którym większość populacji została sprowadzona do pozycji niewolników – to właśnie Mistrzostwa Świata w Katarze.

Oglądanie relacji kibiców na temat mistrzostw świata przypomina oglądanie filmu Mad Maxa albo Blade Runner. Stadiony na filmach wyłaniają się powoli z monotonnej pozbawionej jakiejkolwiek roślinności ziemi. Olbrzymie obiekty dosłownie wyrosły na pustyni. Budynki zapełnią się ludźmi zapewne jeden raz w historii, czyli na mistrzostwa w piłce nożnej. Temperatury w Katarze dobijają latem nawet morderczych pięćdziesięciu stopni. Mistrzostwa z powodów klimatycznych nie mogły się więc odbyć latem i specjalnie dla arabskiej dyktatury były zorganizowane po raz pierwszy w historii zimą. 

Od czasu ogłoszenia gospodarza tegorocznych mistrzów – czyli dwanaście lat temu – temperatury w stolicy Kataru wzrosły średnio o ponad 1,4 stopnia Celsjusza. To ogromny skok w tak krótkim czasie, który każe się zastanawiać czy jakiekolwiek życie będzie możliwe w Zatoce Perskiej za jakieś pół wieku. Jednak bliskowschodnie dyktatury podobnie jak bardziej demokratyczne kraje północy nie przejmują się zbytnio wzrostem temperatur wywołanych spalaniem paliw kopalnych, na których bogactwo Kataru jest zbudowane. Szejkowie dosłownie śpią na kasie, ale zamiast ratować świat przed katastrofą klimatyczną wolą wydawać ją na festiwal próżności i chciwości pokazując uniwersalną prawdę o tym, że duże pieniądze korumpują każdego niezależnego od jego wiary.

Mistrzostwa Świata w Korupcji

Jak wszystko na to wskazuje, Katarczycy zostali gospodarzami mistrzostw świata w piłce nożnej w zamian za sowite łapówki. W 2020 roku amerykański Departament Stanu ogłosił, że przedstawiciele światowej organizacji piłkarskiej FIFA otrzymali miliony dolarów od Katarczyków w zamian za głosy. Już kilka lat wcześniej F.B.I. oskarżyła kilkunastu działaczy piłkarskich o korupcję przy organizacji wcześniejszych imprez sportowych. Amerykański prokurator generalny porównywał wówczas FIFĘ do sycylijskiej mafii. Doszło wówczas do dymisji zdyskredytowanego szefa piłkarskiej organizacji Seppa Blattera. Co zakrawa na żart, ale tylko potwierdza perwersyjny charakter naszych czasów, FIFA jest organizacją pozarządową tzw. non profit. Dzięki temu jeszcze jest zwolniona z płacenia podatków!

Jak widać przez te kilka lat nic w tej dobroczynnej organizacji pod kwestią uczciwości się nie zmieniło. Nic dziwnego: FIFA jest maszynką do zarabiania i prania pieniędzy dla ogromnej rzeszy podmiotów. Korporacje reklamują się na imprezie, którą ogląda kilka miliardów ludzi, napędzając konsumpcjonizm. Działacze piłkarscy z całego świata biorą gigantyczne łapówki, które mogą ustawić na pokolenia całe rodziny, a rodzimi politycy mogą wydać w publicznych zamówieniach miliardy zwiększając swoją oficjalną i nieoficjalną władzę. 

Nikt się przecież nie doliczy kilku milionów w tą czy w tamtą przy tej skali operacji. Co ja mówię milionów. Miliardów. Poprzednie zapewne równie skorumpowane mistrzostwa świata w piłce nożnej w Rosji kosztowały około 12 miliardów dolarów, poprzednie w Brazylii 15 miliardów. Był to już wówczas skok w stosunku do poprzednich imprez, których koszt nie przekraczał kilku miliardów dolarów. Koszt Katarskich mistrzostw? Astronomiczne 220 miliardów dolarów. Katar wydawał nawet 500 milionów dolarów tygodniowo przed organizacją imprezy na budowę infrastruktury takiej jak drogi, metro i lotnisko. Te sumy robią jeszcze większe wrażenie, jeśli podzielimy ją przez liczbę jego obywateli.

Niewolniczy raj?

W Katarze – uwaga – mieszka jedynie nieco ponad trzysta tysięcy obywateli. Cała reszta, czyli około dwóch milionów osób, to imigranci, których status jeszcze do niedawnai nie różnił się wiele od statusu chłopa pańszczyźnianego w feudalizmie. Do 2021 roku w Katarze obowiązywał system kafala, który przywiązywał zagranicznego pracownika do jego pracodawcy. Bez jego zgody nie mógł się przemieszczać i zmieniać pracę. Prowadziło to do gigantycznych patologii i wykorzystywania do niewolniczej pracy migrantów. Angielskich dziennik Guardian ujawnił, że w ciągu ostatniej dekady w Katarze zginęło – przeważnie na budowach, które toczyły się w morderczych upałach – 6,500 pracowników. Wielokrotnie więcej odniosło obrażenia i urazy, które będą się za nimi ciągnąć do końca życia. 

Fundamentalistyczna dyktatura

Katar nie jest demokracją, ale monarchią absolutną, w której emir posiada niemal nieograniczoną władzę. W państwie prawo religijnie ma ogromne znaczenie i oczywiście jej największymi ofiarami są kobiety i mniejszości religijne. FIFA w specjalnym komunikacie skierowanym do katarskiej policji poprosiło, żeby ofiary gwałtu nie były przez władze aresztowane. Za bycie zgwałconym w Katarze grozi kobiecie do siedmiu lat więzienia za seks pozamałżeński. Gorzej mają homoseksualiści, którym grozi nawet kara śmierci. Na samych mistrzostwach zabronione były emblematy z tęczą. Wszystko to nie przeszkadza ani reklamodawcom ani samej FIFA.  Piłka nożna przynosi nam wiele radości. Solidarność, miłość, nadzieja i rywalizacja w duchu szacunku. Dzisiaj niestety piłka nożna jest często frontem dla działań, które tym wartościom się sprzeniewierzają. Mistrzostwa w Katarze to pomnik pychy i chciwości, w którym nasza cywilizacja może przejrzeć się w lustrze. Wnioski nie są optymistyczne. 

Jan Śpiewak

Poprzedni

Zvereva trudny powrót na kort

Następny

Czystki w polskim tenisie