Przystępowałem do tej lektur najdelikatniej mówiąc – bez entuzjazmu, bo czułem zmęczenie tematyką radziecką, represjami NKWD, zsyłkami.
Poza tym poziom wysoko wyśrubował Gustawa Herling-Grudziński w swoich „Upiorach rewolucji”. Poza tym – działała reguła „co za dużo, to niezdrowo”.
A jednak przeczytałem i nie żałuję. We wstępie do tego zbioru, jego autor, Piotr Mitzner zastanawia się jak pisać w Polsce o Rosji sine ira et studio, spokojnie, bez gniewu. Sam, co deklaruje, ma umiejętność spokojnej rozmowy z Rosjanami, także dzięki rodzinnym filiacjom.
W tym zbiorze jest mowa o wielu rosyjskich sprawach, o szlachetnym „Memoriale”, o Brunonie Jasieńskim, są dokumenty z czasów represji (n.p. protokół przesłuchania Jasieńskiego przez NKWD), o Archipelagu Gułag, o represjach, o Arbacie, są głosy dysydentów, jest o upadku ZSRR. To cenna, zwarta synteza głównych wątków radziecko-rosyjskich relacji.
Zdecydowanie doradzam lekturę, zwłaszcza w czasie, gdy po dwudziestoleciu cień Rosji znów się na naszym niebie pojawił.
Piotr Mitzner – „Memoriał. Droga do Rosji”, wyd. Instytut Książki-Nowaja Polsza, Kraków-Warszawa 2015, str. 189, ISBN 978-83-61005-32-2