6 listopada 2024

loader

Red is bad is bad

Fot. Twitter

Pamiętacie, jak szczytem elegancji wśród prawaków było założenie na siebie ciucha z Red is bad? Miała to być odpowiedź na rzekomo panoszącą się „lewacką modę”. Te wszystkie „pamiętamy” noszone przez ludzi, którzy nawet daty Powstania nie potrafili podać. A dzisiaj, trochę obciach w czymś takim się pokazać.

Czytam, że „były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał K. i twórca marki Red is Bad Paweł Sz. już kilka tygodni temu mieli zostać zatrzymani przez służby. Okazało się jednak, że nie ma ich w kraju: pierwszy ukrywa się na tureckim Cyprze, a drugi najprawdopodobniej w Hiszpanii — wynika z ustaleń śledczych”.

Przedstawili im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej lub związku mającym na celu popełnienie przestępstwa oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

No kto by pomyślał, że tak wielki patriota będzie się ukrywał w „lewackiej” Hiszpanii, zamiast do końca walczyć na polskiej ziemi? A miałby zaplecze, bo na szemranych interesach z pisowską Agencją zarobił tyle, że kupił sobie siedem mieszkań w Warszawie. Mógłby je przekształcić w jakieś bunkry czy coś.

Morawiecki broni swojaków do upadłego i wczoraj na eX Twitterze zakomunikował, że to wszystko „nagonka i „polityczna zemsta” oraz straszy… paraliżem państwa. Wiadomo, jak cię złapią za rękę, to krzycz, że nie twoja ręka oraz że twój prywatny interes, jest interesem publicznym.

I takie to klimaty panują wśród Prawdziwych Polaków, najszczerszych patriotów i najuczciwszych ludzi na ziemi. Oni by oczywiście bronili pierwsi kraju przed najazdem. Chyba że akurat trzeba się ukrywać na Cyprze, to wtedy nie.

Wolnelewo.pl

Xavier Woliński

Poprzedni

Kramer strzela, choć był już na wylocie

Następny

Lament prawaków