4 grudnia 2024

loader

Uprzejmostki

Izabela szolc 16x9

Izabela szolc 16×9

Marszałek Szymon Hołownia, niegdyś uważany za kucyka trojańskiego PiS, robi kobiety w konia. Gdybyśmy były obecnie nie balkonowymi ogrodniczkami (bratki, bratki przywieźli!) i opiekunkami ogniska domowego (wiosenne porządki/święta za progiem), to może jak rolnicy, z racami i z beczkami z gnojówką, powinnyśmy zaparkować przed Sejmem? Moglibyśmy sobie wtedy powymieniać uprzejmostki. 

Posłanka Anna Maria Żukowska odpowiedziała na pytanie Zetki „Czy politycy powinni używać wulgarnych słów?” – „Pamiętamy w naszej historii lata dwudzieste, to, co działo się w Sejmie, nie różni się za bardzo od tego, co dzieje się dzisiaj. Pamiętamy słowa marszałka Piłsudskiego. Czasem trzeba”. 

Co ciekawe reakcja Internetu pokazuje, że można było bluzgać na rządy PiS, można było sobie bluzgnąć podczas Strajku Kobiet, ale teraz rzucanie mięsem, to już jest bardzo, bardzo nieładna rzecz. Raptem staliśmy się cywilizowani, och jakże cywilizowani. Nie sramy, a defekujemy. Nie sikamy, a mamy mikcję. Nie pieprzymy się, a kochamy. Seks oralny łaskocze mężczyzn i poniża kobiety (a może na odwrót?), więc w ogóle nie jesteśmy hipokrytkami, co to „bułkę przez bibułkę, a penisa na raz”. 

Do tego push backi są, jeśli nie fajne, to do wybaczenia. A flipowanie mieszkań mądre i szlachetne. Przy okazji malowania pisanek, może z rozpędu namalujemy jeszcze powieszoną Gwiazdę, a dalej potuptamy – wydepilowane, uroczyście ogolone i umyte króliczki –  ze święconką w garści do Domu Jeszuły Emmanuela. I tak mogę jeszcze długo wymieniać zdobycze obecnej „zwyczajowości”, tyle, że mi się nie chce. Choć wiem, że – czasem trzeba. 

A może trzeba i bardziej i częściej i gęściej i więcej przed wyborami samorządowymi… Lewica, dziewczyny z Lewicy ocalą nas przed losem kobyły – o ile tego chcemy. A pamiętajmy, że nawet Kasztanka, kobyłka kochana przez Marszałka Piłsudskiego jak żadna kobieta, ostatecznie skończyła martwa, wypchana, zeżarta przez mole – końska skórka… I jak mi się podobała komenda, którą posłanka Żukowska wydała Hołowni; tak ni cholery mi się nie podoba, że istotnie w XXI wieku wciąż możemy przywoływać, jako analogię historię sprzed stu lat. Przy okazji „Piekło kobiet” Boya powstało w ostatnim kwartale 1929 roku… Niby historia kołem się toczy, ale to raczej koło od rulety niż koło od wozu. 

Przy okazji wozu i oldboyów – niejaki Marek Sawicki z PSL palnął: „Jeśli mężczyźni nie mogą rozmawiać o aborcji, to kobiety nie powinny uprawiać seksu z mężczyznami”. Hmmmm, w sumie to jest to jakaś myśl… A dalej było już tylko lepiej: „W seksie dobrowolnym trzeba mieć świadomość przyjemności, ale też konsekwencji”. Trzeba mieć też świadomość konsekwencji braku przyjemności jak sądzę… Panowie, podziękujcie koledze!!! A najbardziej już podziękujcie za jego kpiny – „Może w referendum [dot. aborcji, proponowanym przez Trzecią Drogę] powinny głosować tylko piękne i młode kobiety?”

Trzecia Droga, tak? Jeśli nie powinnyśmy uprawiać seksu z mężczyznami (1), jeśli jesteśmy heteroseksualne (2), to – (3) – aby na wiosnę odnaleźć przyjemność powinnyśmy również zainwestować w hmmm, masażer erotyczny! Tylko jak go nazwać, aby ocieplić całą plastikowo-intymną sytuację? Szymuś? Maruś? Konik? Króliczek? Kamyczek? Przyjemnostka Drobnostka? Tertius! Tertius będzie całkiem ładnie, uprzejmie i bez wulgaryzmów. Cywilizowanie.

Izabela Szolc

Poprzedni

Demokracja mniejszościowa

Następny

Krytyka Izraela i antysemityzm