Ponad 40 mld złotych odzyskanych dla budżetu państwa – to cel rządu Mateusza Morawieckiego. Środkiem do jego realizacji jest ukrócenie oszustw na podatku VAT. Premier zapowiada bezwzględną walkę z fiskalnymi matactwami.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku swojej kadencji podejmuje działania na rzecz uzdrowienia polskiego systemu podatkowego – wcześniej dziurawego jak sito i dającego znaczne możliwości wyłudzaczom. Według informacji podanych przez wiceszefa sejmowej komisji ds. finansów publicznych, Janusza Szewczaka powiedział, polski budżet mógł stracić na wyłudzeniach VAT-u podczas rządów koalicji Platforma Obywatelska – Polskie Stronnictwo Ludowe około 250-260 miliardów złotych. „Są to astronomiczne kwoty. Gdybyśmy je mieli, moglibyśmy znacznie łatwiej gospodarzyć w zakresie płac, podnieść te wynagrodzenia, podnieść skandalicznie niskie świadczenia w Polsce świadczenia socjalne w zakresie rent i emerytur” – mówił Janusz Szewczak podczas występu w Polskim Radio.
Ile udało się odzyskać do tej pory? Resort finansów mówi o kwocie 17,4 mld złotych. O tym jak znacząca jest to suma świadczy fakt, że stanowi ona ponad połowę z ogólnych wpływów budżetowych z tego podatku, wynoszących 33,7 mld. Ministerstwo przekonuje, że proceder wyłudzeń nie został jeszcze kompletnie wypleniony, a potencjał odzyskania szacuje się na 10 mld złotych w bieżącym roku i ponad 20 miliardów w latach kolejnych.
Ekipa Morawieckiego zamierza również wciąż pod lupę zjawisko optymalizacji podatkowej, praktykowane przez duże firmy, które przenoszą część swoich zysków do zarejestrowanych w rajach podatkowych spółek-córek, wystawiając bezczelnie faktury na wysokie kwoty za fikcyjne usługi. Już niebawem uruchomione zostanie tzw. Centrum Obsługi Kluczowych Podatników, które ma być rodzajem superurzędu skarbowego, który będzie zajmował się wyłącznie największymi firmami. Dzięki wąskiej specjalizacji i fachowym kadrom, COKP ma pozwolić na skuteczną walkę z oszustami na podatku CIT, jakie stosują największe spółki.