8 listopada 2024

loader

Bezpieczna rodzina

fot. unsplash

Bezpieczna rodzina to taka, która nie żyje w strachu, że straci zaraz dach nad głową, bo rata kredytu mieszkaniowego co chwile wzrasta o kilkaset złotych. Bezpieczna rodzina nie martwi się, że jej seniorzy dostają groszowe emerytury, za które nie starcza nawet na potrzebne leki. Bezpieczna rodzina nie zastanawia się, czy wszyscy zjedzą ciepły posiłek. Takich rodzin ubywa, a na lewicy wierzymy, że bezpieczeństwo socjalne jest kwestią kluczową, więc wokół tego skupiamy nasze postulaty.

Dzisiaj drożyzna i lęk o jutro dotyka wszystkich, ale wiemy, że te troski są szczególnie

dotkliwe w małych miejscowościach. To tam nie można polegać na transporcie publicznym, więc coraz droższe paliwo pochłania fortunę, a głównym pracodawcą jest budżetówka, gdzie dramatycznie potrzeba podwyżek. Stąd wyruszyliśmy jako Lewica w trasę pod hasłem bezpieczna rodzina. W mniejszych miejscowościach opowiadamy o naszych projektach ustaw i pomysłach, które poprawią byt Polek i Polaków.

Mówiliśmy m.in. o zamrożeniu rat kredytów i blokowaniu horrendalnych marż, tak żeby w kryzysie giganci nie bogacili się kosztem zwykłych ludzi. Chcemy też waloryzacji emerytur, podwyżek w budżetówce i zapewnienia wszystkim dzieciom ciepłych posiłków w szkołach. Podstawowe potrzeby nie mogą być luksusem.

Kolejną kwestią, którą poruszamy, jest to, jak wyglądają nasze miasta. Są niestety najczęściej oblane betonem. To nie czas na betonowe place, po których nie da się przejść w słoneczny dzień. Potrzebujemy mnóstwa zieleni, powierzchni biologicznie czynnej, żeby po pierwsze chronić się przed upałem, a po drugie wzmacniać retencję.

Ignorowanie zmian klimatu doprowadzi nas do sytuacji, gdzie w deszczowe dni najdogodniejszym środkiem transportu w mieście będzie kajak. Ciężko łudzić się, że włodarze, którzy z zadowoleniem otwierają kolejne miejskie patelnie, potraktują katastrofę klimatyczną na tyle poważnie, żeby przygotować miasta na związane z nią ekstremalne zjawiska pogodowe.

Marcelina Zawisza

Poprzedni

Daj małpie zegarek, bananem będzie nakręcała

Następny

Frontex grzechów