Kruczkowski agentem
„Jakiś aparatczyk PiS powiedział, że Leon Kruczkowski był podobno agentem NKWD i zbrodniarzem, a młodzież w PRL była zmuszana do czytania jego dramatu „Niemcy”. Rozumiem, że ów aparatczyk cierpiał z tego powodu, ale dlaczego? Dlatego, że był germanofilem czy dlatego, że był po prostu debilem, którego możliwości przerastało poznanie i zrozumienie lektur szkolnych? Wypowiedź tego aparatczyka skłoniła ludzi myślących do rozważań czy PiS jest ukrytą opcją niemiecką. Po co jednak stawiać poprzeczkę tak wysoko? Wniosek, jaki się nasuwa, jest o wiele bardziej prozaiczny. Po prostu do władzy w Polsce doszli troglodyci, którzy nie rozumieją historii kraju, którzy nie mają nic wspólnego ani z polską kulturą ani z polską tradycją, którzy nie reprezentują żadnej polskiej myśli politycznej, którzy swoją ignorancję i podległość ośrodkom zewnętrznym maskują nachalnym hurapatriotyzmem, ocierającym się o sprostytuowany nacjonalizm. To jest ostateczny upadek narodu, dokonujący się przy łopocie biało-czerwonych flag i ogólnej radości z powodu 500+” – napisał na Facebooku historyk Bohdan Piętka.
Zdążyć przed PKW
– Zjeździliśmy z przewodniczącym Czarzastym ponad 130 powiatów i spotykamy się z ludźmi. Słyszymy, iż w Sejmie brak jest lewicy, a partia rządząca posiadająca przez to samodzielną większość niszczy Polskę – stwierdził Marcin Kulasek w programie „ReTV”.
– W tej chwili PiS nie położył ręki na samorządach, jednakże projekt zmian w ordynacji wyborczej zaprezentowany po 11 listopada, pokazuje, iż partia Jarosława Kaczyńskiego chce zdobyć władzę w samorządach jeszcze przed ogłoszeniem wyborów – ocenił polityk SLD.
– PKW z instytucji nadzorującej proces wyborczy, zostanie zamieniona w instytucję mianowaną przez partię rządzącą poprzez Sejm. Okręgi wyborcze nie będą ustalane przez gminy, ale przez oficerów politycznych wojewódzkich i powiatowych – poinformował Kulasek.
Morawiecki na zakupach
„W ramach ocieplania wizerunku minister Morawiecki ruszył na zakupy do sklepu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie sam sklep. Nie żaden tam zwykły market, ale miejsce magiczne, gdzie wszystko kosztuje 50 groszy, złotówkę lub najwyżej dwa złote – niezależnie od produktu i jego rozmiaru.
Rząd PiS zatrudnił chyba najlepszych specjalistów od PR-u, którzy jak na razie nie chcą niestety zdradzić, jak trafić do zaczarowanego sklepu wicepremiera Morawieckiego. Podobno trzeba wskoczyć do króliczej nory, a potem przejść na drugą stronę lustra, ale to informacje niepotwierdzone” – „Kultura Liberalna” na Facebooku.
ONR na prowincji
„Umiłowanie przez PiS faszyzujących uczestników Marszu Niepodległości, ośmiela tych ostatnich. ONR nie wstydzi się już robić manifestacji nawet w średniej wielkości miastach. W Radomsku nieśli nawet transparent „Precz z faszyzmem”. To trochę tak, jakby ludzie w procesji Bożego Ciała nieśli transparenty z napisem „Księża na księżyc” – Adam Cioch, były naczelny „Tygodnika Faktycznie”, Facebook.
Świeckie państwo!
W miniony weekend debatował Kongres Świeckości.
– Naszym zadaniem jest wrażliwość na wykluczenie, którym karmią się fundamentalizmy religijne i polityczne: wykluczenie ekonomiczne, społeczne, kulturowe, regionalne. Problem braku świeckości państwa to rewers tych właśnie, poważnych i aktualnych problemów Polski – i domaga się ich rozwiązania. Potrzebujemy kompleksowej polityki społecznej i budowania takiego modelu solidarności i wspólnoty, który będzie dojrzałą, powszechnie dostępna alternatywą dla wspólnot religijnych. To one są wciąż bezkonkurencyjne pod względem egalitarności, zapewniania wsparcia i dawania poczucia bezpieczeństwa – szczególnie poza wielkimi miastami. Bariery na drodze do państwa świeckiego w Polsce narosły przez przez trzy dekady braku solidarności i prawdziwej polityki społecznej. Ponoszą za to winę ci, którzy na podtrzymywaniu tych nierówności żerowali i żerują – te same osoby, które, mając władzę zmieniania prawa w Polsce, zaniechały realizacji równościowych i propaństwowych postulatów. To zadanie musi dziś podjąć nowa lewica, wychodząc poza strefę komfortu starych lewicowych organizacji, grona ich znajomych i przyjaciół – mówiła na nim Dorota Budacz z Partii Razem. Info ze strony partii.
No co?
„Co się dzieje w głowie człowieka, który mówi: Minister Macierewicz jest znakomitym ministrem obrony narodowej.
No co?” – napisał na Facebooku Marcin Ilski z fundacji „Polska Myśląca”.
Autorytarny uniwerek
„Rektor Uniwersytetu Warszawskiego powiedział mi dzisiaj po posiedzeniu Podkomisji ds nauki, że wstydzi się, że ktoś taki jak ja jest absolwentem UW.
Cóż. Walczę o wolność prowadzenia badań naukowych. Walczymy w Komitecie o to, by minister nie mógł zlikwidować dowolnie nie pasującego mu kierunku studiów. Walczymy o to, by strategii uczelni nie ustawiali politycy i biznesmeni.
Ale walczymy też o to, by rektor nie był autokratą na swoim podwórku.
Jest mi przykro, że większość rektorów zdecydowała się bronić antyliberalnej reformy. Jest mi przykro, że rektor Pałys zdecydował się na takie słowa. Niestety, potwierdza to tezę, że rektorzy więcej władzy mieć nie powinni” – napisał na Facebooku Aleksander Temkin z Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej.
Bić na alarm!
„PKW alarmuje: jest zagrożenie dla praworządności wyborów. Opozycja już dziś powinna wystąpić o zagranicznych niezależnych obserwatorów i zabezpieczenie procesu wyborczego w Polsce. Już teraz trzeba bić na alarm” – pisze na Facebooku dziennikarka „Superstacji” Eliza Michalik.