Zabrakło rozsądku
– Jeżeli rozmawiamy o tym, co się wydarzyło w Sejmie, to brak tam było konsekwencji, ponieważ były rozmowy na Klubach Parlamentarnych PO i Nowoczesnej, co nie przełożyło się na głosowanie – skomentował zamieszanie wokół głosowania przez Sejm nad obywatelskim projektem „Ratujmy Kobiety 2017” Krzysztof Gawkowski.
– Zabrakło również rozsądku, ponieważ każdy doświadczony poseł, w tym i ci, którzy głosowali przeciw ustawie, wiedzieli, że to będzie dyskusja wokół tego projektu. Dyskusja, która potrwa miesiąc, kwartał, a może nawet pół roku – podkreślił wiceprzewodniczący SLD w programie „Tak czy Nie”.
Na pytanie prowadzącej, czego nie rozumieli posłowie opozycji w trakcie głosowania, Gawkowski odpowiedział, iż nie zdawali sobie sprawy z tego ,iż projekt „Ratujmy Kobiety 2017” był manifestacją prawa do „reprezentowania godności kobiety w parlamencie, na mównicy Sejmowej, czy też w komisji”. – Nawet poseł Kaczyński to zrozumiał – dodał.
Ruch Palikota to…
Zawiedzione nadzieje wyborców. Stracona szansa. Projekt polityczny, który nie wyrósł nigdy na należycie poważną i samoświadomą strukturę. Prywatnie – moje wielkie rozczarowanie – powiedział Andrzej Rozenek w rozmowie z portalem CrowdMedia. – Celem opozycji powinno być odsunięcie PiS od władzy i bezwzględne rozliczenie osób winnych gwałcenia Konstytucji i innych praw. Ale to nie wszystko. Celem opozycji powinna być też odnowa życia politycznego i społecznego. Chcę, by Polska znów stała się państwem proeuropejskim, otwartym i nowoczesnym. Marzę o Polsce wrażliwej na ubóstwo, opiekuńczej i bezpiecznej. Każdy,kto chce te postulaty realizować, powinien szukać jak najszerszego porozumienia, gdyż system wyborczy preferuje większe podmioty kosztem mniejszych. Trzeba realnie patrzeć na politykę i szukać sojuszy, które dają szansę wygranej, starając się przy tym nie zatracić własnej tożsamości. Taką właśnie drogę wybrał Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jeśli jednak się okaże, że porozumienie z jakiś przyczyn nie jest możliwe, SLD bez trudu wystawi pełną reprezentację na wszystkich listach w nadchodzących wyborach samorządowych.
250 tys. podpisów
– 11 stycznia 2018 r. złożyliśmy, wspólnie z Federacją Służb Mundurowych, w Sejmie ćwierć miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, cofającym PiS-owską ustawę drastycznie obniżającą świadczenia emerytom mundurowym – poinfomował Marcin Kulasek w programie „Na Temat”. – Partia rządząca zastosowała w tym wypadku odpowiedzialność zbiorową, złamana została umowa pomiędzy państwem a funkcjonariuszami służb, które dbały o bezpieczeństwo państwa – stwierdził sekretarz generalny SLD.
– PiS stwierdził, iż obniżył emerytury „ubekom”, a UB skończyło się 1958 r. – przypomniał Kulasek. – A ustawa, o której mówimy dotknęła policjantów, służby celne, więziennictwo, strażaków. Jest to dalszy ciąg dzielenia Polski i Polaków na dwa sorty – ocenił.
Polityk Sojuszu poinformował, iż kluby PO, Nowoczesnej i PSL zapowiedziały poparcie dla tego projektu, jednakże los obywatelskiego projektu „Ratujmy Kobiety 2017” nie wzbudza zaufania do tych deklaracji. – Będziemy patrzeć na ręce opozycji parlamentarnej i powiemy im sprawdzam – podkreślił Kulasek.
Niefajne happeningi
– Cenię sobie książki, pisywane przez uczestników Obywateli RP, ale nie podobają mi się „happeningi” polegające na oblewaniu farbą (ani samo nazywanie agresji „happeningiem”). Nie widzę niczego niestosownego w tym, że policja zatrzymała sprawców – napisał dziennikarz Wojciech Orliński na Facebooku.