Konserwatywny beton pęka, mimo, że obecna władza pragnie go jeszcze umocnić. Pokazuje to najnowszy sondaż IPSOS dla OKO.press. Ponad połowa Polaków popiera przyznanie osobom LGBT prawa do zawierania związków partnerskich. To pierwszy taki wynik badania w historii naszego kraju.
Władza swoje, a społeczeństwo swoje. Ten sondaż z pewnością przysporzy wielu zgryzot Krystynie Pawłowicz czy Stanisławowi Pięcie. Respondenci odpowiadali na pytania związanie z legalizacją związków jednopłciowych i akceptacji dla małżeństw LGBT. W przypadku tego pierwszego, po raz pierwszy zapaliło się zielone światło ze strony większości. 52 proc. naszych rodaków uważa, że geje i lesbijki powinny mieć prawo do związków partnerskich. Przeciwnego zdania jest 43 proc. Przewaga wynosi więc prawie dziesięć punktów procentowych! Lepiej wygląda również poparcie dla małżeństw gejów i lesbijek. „Tak” powiedziało 38 proc. respondentów, a 57 proc. jest na „nie”. Polacy są jednoznacznie nietolerancyjni jedynie w jednej kwestii – prawa do adopcji dzieci. Na takie rozwiązanie nie zgadza się 80 proc. ankietowanych, przy 16 proc. poparciu. Warto pamiętać, ze jeszcze w 2013 roku jedynie 40 proc. Polaków popierało związki partnerskie, a 30 proc. małżeństwa osób LGBT.
Jak podaje OKO.press, znacznie bardziej otwarte są kobiety. Wśród nich 56 proc. jest za związkami, a innego zdania jest 39 proc. Jeśli chodzi o mężczyzn stosunek sił wynosi 49-47 proc. na „tak”. Najczęściej pozytywnie o prawach osób LGBT mówią 30-latkowie (63 proc. za) oraz 40-latkowie (62 proc.). Odmienność są skłonni zaakceptować również 20-latkowie (56 proc.), choć mniejszy stopień akceptacji w tej grupie może niepokoić w kontekście propagandy prowadzonej przez rząd, skierowanej właśnie do najmłodszych obywateli. Istnieje więc ryzyko, że wskaźnik ten może zmaleć w najbliższych latach. W grupie osób po 50 roku życia liberalne podejście jest znacznie rzadsze. Zwolenników związków partnerskich jest tutaj ledwie 38 proc. przy 56 proc. przeciwników.