8 listopada 2024

loader

Jak nas widzą, tak o nas piszą

Izraelski dziennik „Jerusalem Post” napisał o bulwersującym wydarzeniu związanym z pseudokibicami Widzewa Łódź. Chuligani podający się za zwolenników łódzkiego Widzewa, pod stadionem ŁKS Łódź spalili kukłę ukazującą żyda i wywiesili baner z napisem nawołującym do przemocy i nienawiści.

Izraelskie media oceniają zachowanie łodzian jako bulwersujące i szokujące. Zaznaczają też, że sprawą zajęła się już lokalna policja.
– Postępowanie zostało wszczęte z urzędu i prowadzone jest przez funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi pod nadzorem prokuratury – mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Postępowanie prowadzone jest w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Policjanci analizują zapisy nagrań monitoringu i próbują typować osoby, które uczestniczyły w zdarzeniu. Jeśli uda się udowodnić komukolwiek udział w tej sprawie, grozi mu do dwóch lat więzienia.
W trakcie wydarzeń, 19 sierpnia kibole łódzkiego Widzewa spalili kukłę żyda i wywiesili wielki transparent z napisem: „Dziś są żydów imieniny, niech się palą sk******ny!” Od wielu lat pseudokibice obu łódzkich zespołów nazywają się wzajemnie żydami, uznając to określenie za wyjątkowo obraźliwe. Dziennikarze „Jerusalem Post” przypomnieli, że w 2014 roku podobnym postępowaniem zajmowali się śledczy w poznańskiej prokuraturze po wydarzeniach meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź. Wówczas kibole z Poznania skandowali na meczu obraźliwe antysemickie hasła: „Jazda z żydami” i „Do gazu”.
W trakcie postępowania prokurator rejonowy stwierdził, że kibicowskie śpiewy na meczu nie mogą być uznawane za przestępstwo. Tę postawę potępił Mosze Kantor, przewodniczący Europejskiego Kongresu Żydów.

trybuna.info

Poprzedni

Spokojnie, to komornik

Następny

CDU Angeli Merkel przegra z AfD?