8 listopada 2024

loader

Kocioł w szpitalu

Szpital w Białogardzie lecznica od kilku dni jest na językach niemal wszystkich. Przyczyn tego jest kilka, ale najważniejsza to właśnie tu znaleziono zwłoki lekarki – anestezjologa, która pełniła tu dyżur. Ta tragiczna historia dopełniła czary goryczy. Wcześniej zamknięty został w szpitalu oddział intensywnej opieki medycznej, jeszcze wcześniej protestowali pracownicy w obronie zwolnionych kolegów. Trwa też spór ze związkami zawodowymi, których kierownictwo lecznicy nie uznaje. Szpital od początku roku jest w rękach spółki Centrum Dializa z Sosnowca.

– Doszło więc do sytuacji takiej, że ta prywatyzacja doprowadziła do tego, że nie jest już przestrzegane konstytucyjne prawo obywateli do ochrony ich zdrowia. Dziś służba zdrowia, nie tylko w Białogardzie, ale w całej Polsce, nie skupia się na jakości obsługi pacjentów, ale na zysku i to często za wszelką cenę – mówił europoseł Czesław Hoc. – Lekarka, wiemy to na pewno, pracowała co najmniej cztery doby. Wstrząsające, że nawet Narodowy Fundusz Zdrowia nie widzi powodu do interwencji. A przecież powinien badać, czy jakość usług medycznych jest na odpowiednim poziomie. Jeśli widzi, że lekarz pełni dyżur cztery dni, no to chyba jest to sygnał, by interweniować. Poseł zapowiedział, że złoży wniosek do centrali NFZ o przeprowadzenie kompleksowej kontroli w spółce Centrum Dializa. Przypomniał, że złożył już także wnioski do Najwyższej Izby Kontroli i Państwowej Inspekcji Pracy. – Konieczne są zmiany systemowe w służbie zdrowia, by nie dochodziło więcej do takich przypadków. Śmierć lekarza, pełniącego obowiązki, jest wstrząsająca – powiedział, dodając na zakończenie, że odpowiedzialny za ten swoisty chaos w Białogardzie jest też zarząd powiatu, który zgodził się na komercjalizację szpitala.

trybuna.info

Poprzedni

Inwestycja, która się nie zwróci

Następny

Czuj duch