„Uważamy, że o historii można opowiadać w sposób ciekawy, nowoczesny i efektowny” – zapowiadali organizatorzy łódzkich obchodów Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy. 30 kwietnia pod Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego można było zobaczyć multimedialną prezentację poświęconą walkom klasowym w mieście włókniarzy.
W nocnej scenerii przy efektownie podświetlonym laserowymi promieniami monumencie zebrało się wczoraj kilkadziesiąt osób. Pod pomnikiem upamiętniającym bohaterów Rewolucji 1905 roku odbyła się prezentacja poświęcona historii łódzkich strajków i potyczek pomiędzy pracą a kapitałem. Potem przemawiali przedstawiciele organizatorów – partii Razem, Inicjatywy Polska, Krytyki Politycznej oraz grupy Dziewuchy Dziewuchom.
– Przy okazji Święta Pracy, przypadającego 1 maja, chcielibyśmy przypomnieć o tym miejscu, bo tu kiedyś również stoczyła się bitwa. Na pomniku są trzy daty – 1905, 1906 i 1907 rok. Wtedy łódzcy włókniarze i włókniarki walczyli o swoje prawa, o lepszy byt, godność i ośmiogodzinny dzień pracy. W Łodzi zginęło prawie 2 tys. osób – mówił lider lokalnych struktur Inicjatywy Polska Dariusz Joński.
Pozostali mówcy zwracali uwagę na problem łamania praw pracowniczych w Polsce, podkreślając, że najskuteczniejszym sposobem na poprawę obowiązujących standardów jest wspólna, dobrze zorganizowana walka i zrzeszanie się w związkach zawodowych. Zaakcentowano też znacznie pracy reprodukcyjnej, wykonywanej głównie przez kobiety, zaznaczając, że praca taka również jest naznaczona wyzyskiem. Przedstawicielka Dziewuchy Dziewuchom mówiła też o konieczności kontynuowania walki przeciwko konserwatywnej władzy, dążącej do ograniczenia wolności wyboru i praw kobiet.
Łódzki SLD zorganizował obchody Święta Pracy 1 maja – odbył się pochód i piknik pierwszomajowy.