10 grudnia 2024

loader

NATO naszym filarem

fot. lewica

NATO jest filarem naszego bezpieczeństwa, więc trzeba dbać o jedność Sojuszu i unikać podziałów wewnątrz, bo to służy interesom Rosji – mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas konferencji z okazji 25-lecia rozpoczęcia rozmów o wejściu Polski do NATO. “Bezpieczeństwo to odpowiedzialna polityka klimatyczna, bezpieczna rodzina, ambitna polityka mieszkaniowa. Bezpieczne państwo to takie, które zapewnia bezpieczeństwo kobietom, a nie będzie pełni praw kobiet bez świeckiego państwa” – dodał współprzewodniczący Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. 

We wtorek odbywa się spotkanie z okazji 25-lecia rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z NATO, zorganizowane przez fundację Aleksandra Kwaśniewskiego Amicus Europae oraz Instytut Bronisława Komorowskiego. W spotkaniu biorą udział liderzy ugrupowań opozycyjnych.

Czarzasty zwracał uwagę, na rolę państwa w budowaniu bezpieczeństwa. 

“Bezpieczeństwo to współpraca. Ważne, aby do Senatu poszła jedna lista koalicyjna stworzona przez cztery partie opozycji. Pakt Senacki to za mało. Należy stworzyć jeden wspólny komitet wyborczy do Senatu. Bezpieczeństwo to także odpowiedzialna opozycja. Taka, która ze sobą rozmawia, wspiera się, spotyka” – powiedział polityk Lewicy. “Nie jest najważniejsze czy będzie jedna lista, czy trzy. Ważne jest to, aby były to listy zwycięskie. Aby odsunąć PiS od władzy. Bezpieczne państwo to państwo, w którym ratowanie życia matki nie jest dla lekarzy aktem heroizmu. Nie będzie zagwarantowanych praw kobiet, jeżeli nie będzie funkcjonowało państwo świeckie, wolne i otwarte na wszystkie środowiska” – dodał Czarzasty.

Kwaśniewski z kolei podkreślał w swoim wystąpieniu, że to że Polska jest w NATO to jeden z największych sukcesów polskich ostatnich 30 lat. „Żeby tak się stało musieliśmy doprowadzić do czegoś, co nie jest częste w polskiej historii, doprowadzić do polskiej zgody” – zaznaczył.

Jak dodał, wiele środowisk musiało dojrzeć do członkostwa w NATO i jednym z tych środowisk była lewica, którą on reprezentował. Jednak polska zgoda w tej sprawie była niezbędnym warunkiem akcesji, a i dziś zgoda w kwestiach bezpieczeństwa ma znaczenie fundamentalne – zauważył b. prezydent.

Kwaśniewski dziękował administracji prezydenta Billa Clintona, za którego prezydentury weszliśmy do Paktu, a zwłaszcza ówczesnej sekretarz stanu Madeleine Albright, która jako Czeszka z pochodzenia znała region i była „taranem rozbijającym przeszkody”. Według b. prezydenta, ważne też było wsparcie Niemiec i nieżyjącego już sekretarza generalnego NATO Manfreda Woernera.

Dziękował też „bohaterom negocjacji”, bez których sukces byłby niemożliwy – szefowi negocjatorów Andrzejowi Towpikowi, ówczesnemu ambasadorowi w USA Jerzemu Koźmińskiemu, Janowi Nowakowi-Jeziorańskiemu i prof. Zbigniewowi Brzezińskiemu, ojcu obecnego ambasadora USA w Polsce.

Kwaśniewski przyznał, że przez lata mieliśmy przekonanie, że sama obecność w NATO jest wystarczająca. Jednak po 24 lutego tego roku i agresji Rosji na Ukrainę sytuacja się zmieniła – mówił. „24 lutego pokazał, że NATO staje się nie tylko teoretycznym, ale także praktycznym czynnikiem odstraszania” – powiedział były prezydent. Stąd dziś NATO musimy potraktować jako jeszcze ważniejszy filar naszego bezpieczeństwa niż w przeszłości – mówił były prezydent. Stąd, dodał, trzeba dbać o jedność NATO i unikać tego, co nas dzieli w ramach Paktu, bo to służy Rosji.

„NATO zawsze było potrzebne, a dziś jest potrzebne nawet bardziej. Wcześniej pokazało siłę odstraszania, a dziś musi pokazać siłę zwyciężania” – powiedział były prezydent. Jego zdaniem, dzisiaj najważniejsze jest, żebyśmy jako NATO wsparli Ukrainę, która ma szanse odnieść sukces w wojnie z Rosją. Stąd, jak dodał, NATO powinno przekazać jeszcze więcej broni Ukrainie. Jak zaznaczył, jest też bardzo istotne, aby NATO nie zmieniało swojego stanowiska w sprawie tej wojny.

Według Kwaśniewskiego ta wojna, to nie tylko wojna o wolność Ukrainy, ale wojna o wolność świata zachodniego. To wojna między demokracją, a autokracją – dodał.

Redakcja

Poprzedni

My nie oceniamy

Następny

Ostatnie pożegnanie Elżbiety II