Taki tytuł mogłaby mieć bajeczka, jakże podobna do tej o Wandzie, która nie chciała Niemca. Tyle, że Wanda nie chciała Niemca z przyczyn estetyczno-ideowych, a Marcelinka Zawisza, liderka Partii „Razem” zaprezentowała swe polityczne chamstwo z czystego, zimnego wyrachowania. Targana chorobą zwaną „mediaholizmem”, albo „parciem na szkło”. Obsesyjną chęcią pokazywania się w mediach, zwłaszcza tych głównego nurtu, tych liberalnych, komercyjnych, ale masowych.
Bo przecież gdyby Marcelinka naprawdę ideowo brzydziła się SLD, to nie przyszłaby na ulice Kopernika, nie wskoczyłaby na scenę zdominowaną przez „ohydną komunę”. Ale jaka alternatywę miała? Z radykalna lewicą Piotra Ikonowicza nie mogła iść, bo Partia Razem, Ikonowicza i komunistów też nie akceptuje. Gdyby Partia „Razem” poszła sama, to kamery pokazałyby te pół setki aktywu z buraczkowymi flagami. Nadrabiających marność szeregów gromko głoszonymi hasłami. Rzeczywiście aktyw „Razem” krzyczał głośniej niż aktyw OPZZ i SLD. I dzięki podczepieniu się pod ponad tysięczny pochód OPZZ – SLD, aktyw „Razem” mógł wreszcie zobaczyć się w TVN. Ale Marcelinka totalnie uległa „medioholicznej” gorączce i demonstracyjnie nie podała ręki przewodniczącemu Czarzastemu. Co było zwyczajnie niegrzeczne, bo kiedy starszy pan podaje panience rękę, to zasady polskiej grzeczności, dobrego wychowania, nakazują rękę podać.
Ale panna Marcelinka strzeliła focha, jak kiedyś pan prezydent Wałęsa. Oczywiście została za to medialnie nagrodzona, wystąpiła od razu w TVN. Znanej, lewicowej telewizji. I teraz będzie tam chodziła w wianku lewicowej dziewicy, która ideowej cnoty staruchowi z SLD nie oddała.
W naszym kraju są dwa ugrupowania, które w mediach zawsze plują na SLD. ONR i Partia ”Razem”. ONR pluje z pobudek ideowych, bo nienawidzi wszelkiego lewactwa. Dlaczego na SLD pluje Partia „Razem”? Na pewno nie z nienawiści do lewicy, bo przecież oni nie uważają SLD za lewicę. Bo SLD jest prawicą? Też nie, bo czemu nie plują tak silnie i wdzięcznie na PiS, PO i Nowoczesną?
Otóż panna Marcelina, albo podobny jej pan Konieczny, plują na SLD targani „medioholizmem”, „parciem na szkło”. Wiedząc, że bez oddania komercyjnych mediach każdorazowego kontyngentu plucia, następnym razem mogą ich tam nie zaprosić. Przecież wszystko inne co oni tam mówią, w komercyjnych mediach nie jest ekscytujące.
Aktywiści Partii „Razem” pragną kandydować do samorządów, do parlamentu nawet. Tam jednak nie można być skutecznym bez współpracy z innymi ugrupowaniami. Bez zawierania kompromisów, bez zdolności do tworzenia koalicji z przeciwnikami politycznymi w imię nadrzędnych interesów.
Jak Partia „Razem” wyobraża sobie kooperacje w ciałach samorządowych skoro nie jest w stanie iść na zwykły pierwszomajowy pochód z Piotrkiem Ikonowiczem, a podczas pochodu z SLD zabawia się puszczaniem politycznych bąków? Licytacją kto głośniej pierdnie, kogo pierdniecie więcej razy pokaże TVN, zbierze więcej lajków w sieci.
Wanda po odmowie Niemcowi popełniła honorowe samobójstwo. Nie namawiam panny Marceliny by „Wandą była”. Samobój polityczny już dokonała.