Robert Górski, jeden z twórców kabaretowego serialu „Ucho prezesa” podczas porannej rozmowy z Robertem Mazurkiem w RMF FM przyznał, że w ociepla wizerunek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, choć nie było to jego intencją.
– Chciałem dokuczyć – wyjaśnia.
Robert Górski zgodził się w rozmowie z Robertem Mazurkiem, że serial „Ucho prezesa” przedstawia Jarosława Kaczyńskiego jako typa macho, faceta, który rzeczywiście rządzi.
– Chyba wszyscy się z tym zgadzają i chyba tutaj nie ma sporu – tłumaczył. – W serialu ocieplam wizerunek prezesa – dodał.
Górski wyjaśnił, iż „Ucho prezesa” nie jest serialem dokumentalnym, ale filmem. Zdaniem twórcy kabaretu Kaczyński na pewno nie jest psychoanalitykiem.
– Jest samotny, otoczony ludźmi, z którymi nie może sobie porozmawiać, bo pozbył się – na własne życzenie – ludzi, którzy dorównywali mu jakoś intelektualnie. Teraz otacza się ludźmi, którzy nie wiedzą, że Katarzyna to caryca Rosji – powiedział.
Z kolei na pytanie Mazurka, jaki jest Donald Tusk i czy otacza się intelektualistami, odpowiedział wymijająco, że każdy z rządzących w końcu zostaje sam, gdyż musi chcąc, nie chcąc wyciąć tych, którzy mu zagrażają.
Twórca kabaretu „Ucho prezesa” wyjaśnił, iż trudniej jest parodiować Tuska, ponieważ, jak dodał, „trzeba to „r” jakoś tam zachować – nie jestem takim zdolnym parodystą”. Wyjaśnił, że w pewnym stopniu łatwiej jest przedstawić Kaczyńskiego niż Tuska, ponieważ wolniej mówi.
