4 grudnia 2024

loader

Z deszczu pod rynnę

Parę słów o zakupie prasy lokalnej przez ORLEN.

PiS twierdzi, że media pozostające we władaniu zagranicznego kapitału reprezentują obce Polsce interesy i swoimi działaniami mogą wpływać na ograniczenie suwerenności. Dodatkowo obcy kapitał realizuje zyski wyprowadzane z Polski. Jeżeli nawet przyjąć, że w tych stwierdzeniach jest pewna logika, to w porównaniu do zakupu przez Orlen spółki Polska Press od zagranicznego (głównie niemieckiego ) właściciela jest to zamiana niedogodności związanych z przebywaniem pod umiarkowanym deszczem na poważne skutki znalezienia się pod strumieniem z uszkodzonej rynny przy obfitym deszczu.

Rozpatrzę dwa aspekty tej transakcji.

Po pierwsze chęć sprzedaży tej spółki przez firmę Passauer Press znana była od dłuższego czasu, a podstawową przyczyną były niewielkie zyski jakie przynosi prasa regionalna, borykająca się z szeregiem problemów lokalnych, brakiem chętnych na wysoko opłacane reklamy i niewielką ilością płacących czytelników.

Model biznesowy zaprezentowany prze Pana Obajtka budzi zdziwienie i po bliższym przyjrzeniu można go uznać za śmiechu warty. Przejęcie prasy regionalnej przez Orlen nie spowoduje wzrostu płatnego czytelnictwa, nie będzie też skutkował napływem reklam od podmiotów prywatnych, nie spowoduje więc wzrostu zysków .Koszty reklam umieszczanych w mediach lokalnych przez Orlen lub inne spółki Skarbu Państwa to zmniejszenie ich zysku, z którego znaczna część zasila budżet państwa. Oznacza to wzrost zapotrzebowania na podatki płacone przez Obywateli. Reasumując, za realizację tego modelu biznesowego zapłaci społeczeństwo i to ono kupiło prasę lokalną.

Na marginesie trzeba dodać, że deklarowane przez pana Obajtka, zmniejszenie kosztów umieszczania reklam w tych mediach jest pustym frazesem, bo dotychczas jako wyjątki można odnotować reklamowanie produktów Orlenu w mediach regionalnych.

Nie zauważyłem aby ten aspekt zakupu był szeroko zauważany w komentarzach.

Szeroko komentowany jest inny aspekt przejęcia mediów regionalnych. Powstaje uzasadniona obawa, że to przejęcie spowoduje nacisk polityczny na redaktorów mediów lokalnych do prezentowania poglądów bliskich Zjednoczonej Prawicy, uzupełniając w ten sposób machinę propagandową obecną w mediach publicznych, niesłusznie zwanych narodowymi. Media te nie w coraz mniejszym stopniu reprezentują poglądy większości narodu.
Sprytną zagrywką poprzez zakup prasy regionalnej przez Orlen, a nie bezpośrednio przez państwo, ukryto, wzbudzające sprzeciw finansowanie PiS z budżetu.

Media regionalne są potrzebne, ale muszą one być niezależne od polityków i umożliwiać obiektywne informowanie społeczeństwa o wydarzeniach regionalnych, sukcesach, ale i aferach dziejących się na tym podwórku, a także umożliwiać swobodne wypowiadanie się społeczeństwa lokalnego.
To jeden z podstawowych warunków istnienia lokalnej samorządności.
Media te wymagają finansowego wsparcia rządowego i samorządowego, ale nie w formie własności lecz subwencji i grantów.

Gdyby zakup spółki Press Polska miał temu służyć, to można by było przyklasnąć tej transakcji, niestety pozostaje to na razie w sferze postulatów socjalistów.

Przy okazji można się spytać Platformy Obywatelskiej, co zrobi z własnością prasy regionalnej, po ewentualnym dojściu do władzy. Czy uzna ją za ważne narzędzie samorządności, do której przywiązanie deklaruje, czy też w myśl neoliberalnych ideałów sprzeda prywatnemu kapitałowi, być może też zagranicznemu.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Pod patriotyczną przykrywką

Następny

Sprzeciw wobec represjonowania KPP

Zostaw komentarz