Resort minister Rafalskiej, tak troskliwy o kondycję polskich rodzin i rodzących się w nich dzieci, nie ma litości dla starszych obywateli. Okazuje się, że uprawnienia do świadczeń stracą byli żołnierze „nieposiadający żadnych zasług dla niepodległości”, a także ci, którzy zwalczali „Wyklętych”.
TVP Info pisze wprost, nie bawiąc się w subtelności: „Niegodni utracą świadczenia”.
Nowelizacja ma być kompleksowa i mieć natychmiastowy skutek, co oznacza odcięcie od świadczeń sporej grupy osób. Nowelizacja ustawy o kombatantach ma, jak donosi dzisiejsza „Rzeczpospolita”, „dostosować przepisy o kombatantach do ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych”.
Prawo do świadczeń mają utracić ci byli żołnierze, którzy służyli w radzieckich oddziałach walczących z obywatelami i oddziałami polskimi, a także byli żołnierze Ludowego Wojska Polskiego, którzy w ogóle nie uczestniczyli w działaniach zbrojnych albo – co gorsza – walczyli z podziemiem niepodległościowym w latach 1945-1947 (czyli zwalczali dzielnych „Żołnierzy Wyklętych”). Od tej reguły są dwa wyjątki. Jeżeli dany żołnierz walczył z własnym podziemiem, ale też z UPA lub Werwolfem – zachowa prawo do świadczenia.
Trzeba przyznać, że to osobliwa zmiana definicji „kombatanta”.
Jak donosi rządowa telewizja informacyjna, szykuje się także pisowski „przegląd orderów”. W Kancelarii Prezydenta ruszyły prace dotyczące niegodnego nadawania orderów i odznaczeń w okresie PRL. „ze względu na to, że materia jest skomplikowana, będzie wymagała szczegółowej analizy historycznej i prawnej” – troszczy się redakcja „Naszego Dziennika”.
Pracownicy Dudy maja przyjrzeć się między innymi przyznawaniu odznaczeń Virtuti Militari w latach 1944-1989. Prezydent będzie chciał je odbierać, ale do tego również potrzebna jest osobna ustawa. Da się zrobić.