8 grudnia 2024

loader

Boski Diego wyląduje za Bugiem

Diego Maradona

Diego Maradona to jeden z największych piłkarzy w historii futbolu, ale po zakończeniu sportowej kariery już tylko odcina kupony od zdobytej sławy. Od lipca będzie pracował tuż za polską granic, w Dynamie Brześć.

Gdy 15 maja 2018 praktycznie anonimowy na futbolowych salonach białoruski klub z Brześcia ogłosił, że właśnie zatrudnił na trzy lata legendarnego argentyńskiego piłkarza, pierwszą reakcją światowych mediów było niedowierzanie. Ale Maradona natychmiast potwierdził tę wiadomość na portalach społecznościowych. Argentyńczyk zacznie pracę w Dynamie dopiero od lipca, bo najpierw musi wypełnić zobowiązania wobec jednej ze stacji telewizyjnej, dla której będzie komentował mecze rosyjskiego mundialu.

Jakim cudem „Boski Diego” wylądował w Brześciu? Trop wiedzie do Dubaju, do konsorcjum finansowego Sohra Overseas. Ta spółka, bez wątpienia za zgodą prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, w 2016 roku kupiła za bezcen akcje Dynama Brześć i przejęła pełną kontrolę nad tym klubem. Sohra to spółka zajmująca się m. in. promocją i sprzedażą białoruskiego ciężkiego sprzętu (ciężarówki, sprzęt górniczy, specjalistyczne pojazdy budowlane itd.) na rynkach Afryki i w krajach Zatoki Perskiej”. Jej główna siedziba mieści się w Dubaju, a właśnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich ostatnie lata spędził Maradona. Prezesem Sohra Overseas jest libański biznesmen Paul Daher, ponoć blisko zaprzyjaźniony z prezydentem Łukaszenką, w imieniu którego prowadzi negocjacje z szejkami znad Zatoki Perskiej.

Do kasy Dynama wpłynął spory strumień petrodolarów. Klub jest dzisiaj zarządzany według europejskich standardów, promuje się mocno w mediach społecznościowych, organizuje profesjonalne konferencje, rozwija też swoją infrastrukturę sportową. W liczącym 350 tysięcy mieszkańców mieście jest duże zainteresowanie futbolem, a wieść o tym, że prezesem Dynama ma być sam Maradona, jeszcze bardziej wzmogła zainteresowanie. Kibice nie kryją się już z marzeniami o meczach ich zespołu w europejskich pucharach, co wcześniej było na Białorusi domeną dwóch największych w tym kraju klubów – BATE Borysow i Dynama Mińsk.

Pierwszy sukces już za nimi – 19 maja piłkarze z Brześcia zdobyli Puchar Białorusi i zagrają w eliminacjach Ligi Europy. Ciekawe jak w tym wszystkim odnajdzie się „Boski Diego”…

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Chcemy całego życia

Następny

Reprezentacja bez Kurka

Zostaw komentarz