Katarzyna Zdziebło zajęła drugie miejsce w chodzie na 35 km podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata. To jej drugi srebrny medal w Eugene, wcześniej druga była także na 20 km. Złoto zdobyła w piątek Peruwianka Kimberly Garcia Leon, a brąz Chinka Schijie Qieyang.
Zawodniczki, by uniknąć uporczywego upału, do pierwszego w historii MŚ marszu na 35 km (dotychczas rywalizowano na 20 i 50 km) wystartowały już o godzinie 6.15 czasu lokalnego. Czołówka ukształtowała się dość szybko, a później tylko rosły różnice pomiędzy poszczególnymi uczestniczkami rywalizacji.
Zdziebło przez większość dystansu była druga i miała kontakt z prowadzącą Garcią Leon, ale Peruwianka w drugiej połowie dystansu powiększała stopniowo przewagę nad Polką i wygrała, podobnie jak na 20 km, niezagrożona. Uzyskała czas 2:39.16. Zdziebło straciła do niej 47 s, ale o ponad dziewięć minut poprawiła rekord kraju w tej konkurencji – 2:40.03. Qieyang był wolniejsza od Polki o 34 sekundy. Identyczna była kolejność na dystansie 20 km. Druga z Polek – Olga Niedziałek – zajęła 11. miejsce.
„Mówiłam, że będę walczyć. Tak postanowiłam na początku. Ból był naprawdę duży, ale dałam radę. Było ciężko, bo dwa wyścigi w ciągu tygodnia to jednak dla mnie bardzo dużo. Nie czułam się w pełni wypoczęta, ale napędzała mnie wola walki. Bardzo się cieszę. Jestem wzruszona” – przyznała Zdziebło tuż po minięciu linii mety przed kamerami TVP Sport.
Jest ona pierwszą polską lekkoatletką od 2007 roku, która zdobyła dwa medale w jednych mistrzostwach świata. Poprzednim Polakiem, który tego dokonał, był Marek Plawgo – w Osace wywalczył brązowe medale w biegu na 400 m przez płotki i w sztafecie 4×400 m.
Nikt z biało-czerwonych w MŚ nie zdobył jednak wcześniej dwóch medali indywidualnych. To zarazem dwa pierwsze polskie medale w kobiecym chodzie.
Zdziebło, która ukończyła studia medyczne, jest podopieczną trenera Grzegorza Tomali. Przed rokiem do niespodziewanego triumfu olimpijskiego na dystansie 50 km doprowadził on swojego syna Dawida, który w niedzielę wystartuje na 35 km.
Trener Tomala przyznał, że od 30. kilometra jego podopieczna szła już głową. „Pokazała charakter, bo nie spadała jej prędkość. Szła równym, mocnym tempem. Peruwianka zaatakowała, a Kasia szła po prostu swoje” – ocenił. Własny rekord kraju Zdziebło poprawiła o… 9,5 minuty.
Medale Zdziebło to popis jej umiejętności. Ale nie popisali się organizatorzy, którzy… źle napisali na medalu nazwisko naszej reprezentantki. „Widzę, że jest tutaj literówka. Zamiast Zdziebło jest Zozieblo, ale to naprawdę nie szkodzi – mówiła w rozmowie z TVP Sport.
To o tyle dziwne, że przecież nazwisko naszej medalistki było już grawerowane kilka dni wstecz.
W Eugene biało-czerwoni na podium stali dotychczas czterokrotnie. Poza 25-letnią zawodniczką LKS Stali Mielec dokonali tego młociarze – triumfował Paweł Fajdek, a drugi był Wojciech Nowicki.
Łączny dorobek polskich lekkoatletów w rozgrywanych od 1983 roku MŚ to 63 medale: 19 złotych, 19 srebrnych i 25 brązowych. W dziewiątym dniu lekkoatletycznych mistrzostw Polacy nie poprawili dorobku medalowego i nadal mają cztery krążki: złoty i trzy srebrne. Zajmują ósme miejsce w klasyfikacji medalowej.
bnn/pap