Reprezentacja Niemiec pokonała w meczu towarzyskim Anglię 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Lukas Podolski, dla którego był to pożegnalny występ w niemieckiej kadrze.
Urodzony w Polsce Podolski zapisał się w kronikach niemieckiego futbolu złotymi zgłoskami. W zespole narodowym zadebiutował 6 czerwca 2004 roku w przegranym 0:2 meczu z Węgrami. Miał wtedy niespełna 20 lat i rozterki, czy dobrze robi decydując się na grę w barwach Niemiec, a nie Polski. Nie da się jednak ukryć, że w naszym zespole nie osiągnąłby tylu sukcesów, ile osiągnął z ekipą naszych sąsiadów zza Odry. Lubiany w Polsce „Poldi” przez blisko 12 lat występów w reprezentacji Niemiec w 130 meczach strzelił 49 goli, zdobył z nią mistrzostwo świata i dwukrotnie trzecie miejsce na mundialu oraz wicemistrzostwo Europy. Pod względem liczby rozegranych meczów w niemieckich barwach lepsi od niego są tylko Lothar Matthaeus oraz także urodzony w Polsce Miroslav Klose.
Podolski pożegnał się z reprezentacją jak na napastnika przystało, czyli efektownym golem. Kibice urządzili mu owację na stojąco, gdy w 83. minucie opuszczał boisko. Wielu z nich jeszcze przed pożegnalnym meczem uważało, że „Poldi” zrezygnował z gry w kadrze za wcześnie, bo ma przecież dopiero 32 lata.
