Greckie kluby piłkarskie wspierają rodziny ofiar i poszkodowanych w pożarach, które pustoszą Grecję. Drużyny rozpoczynają mecze minutą ciszy, zawodnicy grają z czarnymi opaskami i zbierają pieniądze na pomoc dla poszkodowanych.
Liczba ofiar szalejących w Grecji pożarów wciąż rośnie i zbliża się do setki. Ogień największe spustoszenie powoduje w rejonie Attyki, na wschód od Aten. Tragedia poruszyła całe greckie społeczeństwo, a zatem i środowisko sportowe. Piłkarski mistrz Grecji, AEK Ateny, przekazał za pośrednictwem Facebooka kondolencje dla rodzin ofiar i poinformował, że ze względu na żałobę narodową spowodowaną „niszczycielskimi pożarami”, mecz AEK-u z Arisem Saloniki zostanie przełożony.
Z kolei Olympiakos Pireus zaoferował przekazanie miliona euro na pomoc osobom, które ucierpiały w wyniku pożarów. Ponadto klub zapowiedział uruchomienie specjalnych kont w trzech greckich bankach, na które kibice będą mogli wpłacać pieniądze dla potrzebujących.
Rozegrany w miniony wtorek mecz sparingowy z PSV Eindhoven poprzedziła minuta ciszy ku czci ofiar tragedii, a piłkarze Olympiakosu zagrali z czarnymi opaskami. Drużyna PAOK Saloniki, która w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zmierzyła się u siebie z FC Basel (2:1), zobowiązała się do przekazania całej sumy z biletów na naprawę szkód i pomoc dla rodzin dotkniętych tragedią w Attyce. Podobne inicjatywy planują też inne greckie kluby, nie tylko piłkarskie.
Pożary rozprzestrzeniają się w bardzo szybkim tempie. Wiele osób uznawanych jest za zaginione, a w ich poszukiwaniu zaangażowana jest straż pożarna oraz wojsko. Premier Grecji, Alexis Cipras, ogłosił trzydniową żałobę. Do Grecji płynie pomoc z całego świata, także z Polski. Wśród ofiar pożarów są także obywatele naszego kraju przebywający w Grecji na wakacjach.