8 listopada 2024

loader

Koniec buntu żużlowców

W czwartek doszło do kompromisu w sporze żużlowców z władzami PGE Ekstraligi. Większość postulatów zgłoszonych przez zawodników zostało przez działaczy spełnionych, ale kilka z nich stanowczo odrzucili.

Żużlowcom najbardziej zależało na kwestiach związanych z wynagrodzeniami. Na mocy zawartego porozumienia zawodnicy będą otrzymywać sto procent premii za jazdę w ramach rezerwy taktycznej (kluby chciały obniżyć stawkę do 50 procent), nie będzie też im potrącone pięć procent wynagrodzenia za każdy przegrany mecz. Poza tym żużlowi działacze zrezygnowali zapisu o karach za kontuzje odniesione przez zawodników poza torem, której wysokość ustalono na poziomie 50 tys. złotych. Do dyspozycji żużlowców ponownie oddano kilka miejsc reklamowych na motocyklu i kewlarze. Co do kombinezonów, to mamy ważną zmianę. Do tej pory zawodnicy płacili całą kwotę za kombinezony, teraz do każdego kluby będą dopłacać 3500 zł netto. Co więcej, żużlowcy będą mogli korzystać ze swoich kombinezonów we wszystkich imprezach rozgrywanych w Polsce poza PGE Ekstraligą.
Problemem nie będą już także badania dopingowe. Żużlowcy nie będą za nie płacić, a każdy będzie musiał dostarczyć jedynie dokumentację medyczną leczenia. Klub będzie mieć dzięki temu pewność, że nie doszło do podania niedozwolonych substancji. W zapisie o karze za stosowanie dopingu dodano, że sankcje finansowe za takie przewinienie mogą wynieść do 500 000 złotych, a nie bez względu na rodzaj przewinienia zawsze pół miliona.
Protestujący żużlowcy zgłosili do projektu regulaminu prawie 30 poprawek. Większość z nich została poprawiona w takiej formie, że jest ona akceptowalna dla zawodników. Niektóre ich wnioski zostały jednak kategorycznie odrzucone, bo nie były możliwe do spełnienia.

trybuna.info

Poprzedni

PZKol stracił sponsora

Następny

Azarenka nie może grać