Niepokonany amerykański bokser Floyd Mayweather jr (50-0, 27 KO) miał przerwać sportową emeryturę i stoczyć walkę z również niepokonanym 20-letnim japońskim kickbokserem i mistrzem MMA Tenshinem Nasukawą (27-0, 21 KO).
W mediach już zdążono ogłosić, że pojedynek odbędzie się 31 grudnia podczas sylwestrowej gali organizacji Rizin Fighting Federation w Saitamie. 41-letni Mayweather ostatnią walkę stoczył w sierpniu ubiegłego roku, pokonując przez TKO w 10. rundzie Conora McGregora. Zarobił za ten występ prawie 300 mln dolarów, ale plotki głosiły, że za walkę z Nasukawą dostanie 88 mln dolarów, kwotę kuszącą nawet na odpoczywającym już na bokserskiej emeryturze byłego mistrza świata federacji WBC, WBA i WBO w wadze półśredniej, WBC i WBA w wadze junior średniej oraz byłego mistrza świata organizacji WBC w kategoriach junior lekkiej, lekkiej, junior półśredniej i lekkośredniej oraz organizacji IBF w kategorii półśredniej. Ale mistrz w środę 7 listopada nieoczekiwanie ogłosił na Instagramie, że do walki z Japończykiem nie dojdzie.
„Gdy wróciłem do Stanów z Tokio, zdecydowałem przeciąć wszelkie plotki o mojej rzekomej walce 31 grudnia z Tenshinem Nasukawą. Nie zamierzałem z nim walczyć, a podczas pobytu w Japonii negocjowałem udział w złożonej z trzech rund pokazowej walce przed grupą zamożnych widzów. Miałem za to otrzymać wysokie honorarium, a walka miała być rozrywkowa i bez udziału telewizji. Chcę przeprosić wszystkich fanów za mylące informacje, które zostały ogłoszone wbrew mojej woli. Wszelkie ustalenia zostały dokonane bez mojej zgody. Chciałbym przypomnieć, że teraz jestem emerytowanym bokserem, który czasem zarabia jeszcze na pokazowych walkach, ale nie walczy już na poważnie” – zapewnił były mistrz świata.