W piątek o godz. 16:00 rozpocznie się losowanie grup turnieju finałowego MŚ Rosja 2018. Reprezentacja Polski będzie losowana z pierwszego koszyka. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy w historii. I pewnie po raz ostatni, bo obecność biało-czerwonych w światowej elicie bulwersuje futbolowe potęgi.
Rozstawienie biało-czerwonych w pierwszym koszyku boli zwłaszcza tych, których reprezentacje do niego się nie dostały. Brytyjski tabloid „The Sun” podgrzewał atmosferę w przededniu losowania grup wręcz pytając, jakim cudem reprezentacja Polski znalazła się tak wysoko w rankingu FIFA, zaś mocniejsze przecież od niej zespoły jak Hiszpania, Kolumbia, Urugwaj czy Anglia wylądowały w drugim koszyku. I wyjaśniał, że stało się tak dlatego, że cwani Polacy ograli system naliczania punktów rankingowych rezygnując z rozgrywania spotkań towarzyskich, a że osiągali przy tym znakomite wyniki w meczach eliminacyjnych, to per saldo pomogło im awansować do czołowej siódemki najwyżej rozstawionych drużyn (ósma w pierwszym koszyku Rosja dostała to miejsce z racji tego, że jest gospodarzem mundialu). „The Sun” zauważył, że od Euro 2016 Polska rozegrała tylko jeden mecz towarzyski, natomiast Anglia aż pięć. Na podobny powód zwrócili też uwagę Hiszpanie. Dziennik „Marca” napisał jednak z uznaniem, że „Polacy przechytrzyli Hiszpanów”.
Te słowne utarczki nie mają jednak większego znaczenia, bo w końcu i tak o kolejności w turnieju rozstrzygnie nie rozstawienie, tylko wyniki osiągnięte na boisku.
Bulwersujący podział na koszyki
Przypomnijmy jednak jak wygląda podział finalistów na koszyki. Koszyk 1 – Rosja, Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna, Belgia, Polska, Francja. Koszyk 2 – Hiszpania, Peru, Szwajcaria, Anglia, Kolumbia, Meksyk, Urugwaj, Chorwacja. Koszyk 3 – Dania, Islandia, Kostaryka, Szwecja, Tunezja, Egipt, Senegal, Iran. Koszyk 4 – Serbia, Nigeria, Australia, Japonia, Maroko, Panama, Korea Południowa, Arabia Saudyjska.
Przed ceremonią losowania FIFA przeprowadziła próbę generalną, dokonując przy tej okazji także próbnego losowania grup. Wynik symulacji upubliczniono i stąd wiemy, że w tej zabawie biało-czerwoni trafili d grupy C wraz z zespołami Kolumbii, Serbii i Iranu. Wątpliwe aby trener Adam Nawałka akurat taki zestaw przeciwników sobie wymarzył. Rosjanie, którzy z urzędu trafią do grupy A, podczas symulacji trafili na Szwajcarów, Egipcjan i Australijczyków i pewnie selekcjoner ich kadry Stanisław Czerczesow nie miałby nic przeciwko, żeby „Sborna” naprawdę trafiła na taki zestaw rywali. W grupie D Hiszpania w próbnym losowaniu trafiła na Portugalię, Koreę Południową i Senegal. Z kolei w grupie D obrońcy tytułu Niemcy trafili na Danię, Urugwaj i Nigerię.
W prawdziwym losowaniu, które rozpocznie sie w piątek o 16:00, pewna miejsca w grupie jest tylko Rosja, która na pewno znajdzie sie w grupie A, a pozostałe ekipy z pierwszego koszyka, w tym Polska, zostaną rozrzucone do siedmiu pozostałych grup. Potem do nich dołączą ekipy z pozostałych koszyków. W jednej grupie może się znaleźć tylko jeden przedstawiciel danego kontynentu. Wyjątkiem jest Europa, dla której przewidziano maksymalnie dwa miejsca w jednej grupie.
Mocna ekipa z PZPN
Na ceremonię losowania do Moskwy wybrała sie liczna delegacja PZPN z prezesem Zbigniewem Bońkiem i selekcjonerem kadry Adamem Nawałką na czele. Oprócz nich do rosyjskiej stolicy pojechali też sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej Maciej Sawicki, dyrektor reprezentacji Tomasz Iwan, doradca prezesa ds. sportowych Piotr Burlikowski, wiceprezes PZPN ds. zagranicznych Andrzej Padewski oraz dyrektor departamentu komunikacji i mediów PZPN Janusz Basałaj. W sumie delegacja PZPN liczy kilkanaście osób, bo w jej skład włączono też osoby „do pracy” odpowiedzialne w związku za bezpieczeństwo, logistykę, sprzedaż biletów. Cała ekipa miała się zebrać w Moskwie w czwartek. „Wszystkie delegacje będą mieszkać w jednym hotelu, więc na pewno nie zabraknie okazji do rozmów. Ponadto dzień przed losowaniem odbędzie się uroczysty bankiet z udziałem uczestników ceremonii” – zdradził rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Po piątkowym losowaniu działacze PZPN mają zadecydować ostatecznie, gdzie podczas przyszłorocznego mundialu będzie baza biało-czerwonych. Już wcześniej prezes Boniek wybrał dwie lokalizacje – w Soczi oraz Kazaniu. Wszystko wskazuje, że ostatecznie zdecyduje na Soczi. „Decyzję w tej sprawie ogłosimy po losowaniu. Nie będziemy jeszcze raz odwiedzać tych ośrodków, bo obejrzeliśmy je dokładnie już wcześniej” – poinformował Kwiatkowski.
Losowanie grup odbędzie się w Państwowym Pałacu Kremlowskim w Moskwie. Wśród zaproszonych gości pojawi się cała plejada sławnych przed laty piłkarzy, bohaterów poprzedni finałów mistrzostw świata, jak Ronaldo czy Gary Lineker.
Byle nie trafić go grupy śmierci
W gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia na jakie zespoły trafi nasza drużyna. Łatwych przeciwników w rosyjskim mundialu z pewnością nie będzie. Na pewno jednak nikt w naszym kraju nie życzy sobie, żeby w losowaniu Polska trafiła do jednej grupy np. z Hiszpanią, Senegalem i Koreą Południową, albo Anglią, Meksykiem i Japonią. A może się tak trafić…