2 grudnia 2024

loader

Nie będzie kompletu widzów na Bułgarskiej

Mecz z Legią Warszawa nie budzi w Poznaniu przesadnego zainteresowania. Jeszcze w środę na nabywców czekało blisko 20 tysięcy biletów. Księgowy Lecha modlił się cud, ale chyba nawet on nie wierzył już w stuprocentową frekwencję.

Odkąd Lech gra na swoim zmodernizowanym stadionie, czyli od jesieni 2010 roku, na spotkaniach z Legią czterokrotnie frekwencja wyniosła ponad 40 tysięcy, a bilety wyprzedawano z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Zaledwie raz na trybunach zasiadło poniżej 30 tysięcy kibiców – miało to miejsce w maju ubiegłego roku w ostatniej ligowej kolejce. Mecz zakończyło się blamażem miejscowych, bo w 77. minucie przy stanie 2:0 dla gości z sektora trybun zajmowanych przez kiboli „Kolejorza” na murawę poleciały race i świece dymne. Sędzia Daniel Stefański przerwał spotkanie, a piłkarze musieli zwiewać do szatni. Interweniowała policja i mecz nie został dokończony, a Komisja Ligi przyznała warszawskiej drużynie walkower 3:0. Zwycięstwo zapewniło legionistom mistrzowski tytuł. Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann zamknął stadion na osiem spotkań, potem zmniejszył tę karę do trzech meczów bez widzów.

Spotkanie z Legią zakwalifikowano jako „mecz podwyższone ryzyka”. Biuro prasowe Lecha podało, że wedle realnych szacunków na mecz przyjdzie około 25 tysięcy widzów, w tym dwa tysiące z Warszawy. Potwierdza to trend spadkowy jeśli chodzi o frekwencją na poznańskim stadionie – w poprzednich latach średnia liczba widzów przekraczała 20 tysięcy widzów, a w tym sezonie oscyluje na poziomie 11,5 tysiąca. Wpływ na to mają be zwątpienia słabe wyniki zespołu, których jak na razie nawet Adam Nawałka nie jest w stanie radykalnie poprawić.

Zestaw par 23. kolejki Lotto Ekstraklasy
Piątek: Arka Gdynia – Piast Gliwice, godz. 18:00; Korona Kielce – Pogoń Szczecin, godz. 20:30. Sobota: Górnik Zabrze – Zagłębie Sosnowiec, godz. 15:30; Lech Poznań – Legia Warszawa, godz. 18:00; Lechia Gdańsk – Wisła Kraków, godz. 20:30. Niedziela: Miedź Legnica – Wisła Płock, godz. 15:30; Cracovia – Jagiellonia Białystok, godz. 18:00. Poniedziałek: Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin, godz. 18:00.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Liga Mistrzów UEFA: Juventus na deskach

Następny

Druga lokata nie dla PGE Vive Kielce

Zostaw komentarz