Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) odrzuciła apelację podejrzanych o doping rosyjskich biegaczy Aleksieja Pietiuchowa i Maksyma Wylegżanina. Wcześniej odrzucono też apelacje Julii Iwanowej i Jewgenii Szapowałowej.
Odrzucenie odwołań rosyjskich zawodników oznacza w praktyce, że nie wystąpią oni w mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym, które za niespełna miesiąc rozpoczną się w Lahti. Wylegżanin w igrzyskach w Soczi wywalczył trzy srebrne medale. Przed dwoma laty w Falun wywalczył złoto w biegu łączonym na 30 kilometrów. W Lahti nie będzie mógł bronić tytułu, bo po odrzuceniu odwołania przez FIS jemu i Pietuchowowi pozostaje już tylko apelacja w Trybunale Arbitrażowym (CAS), ale on nie rozpatrzy ich sprawy przed mistrzostwami. Zresztą, nawet gdyby zdążył, wątpliwe by uznał racje Rosjan. Mimo to ich zawodnicy nie rezygnują z odwołań, czego dowodzi przykład biegaczek Julii Iwanowej i Jewgienii Szapowałowej, które czekają na werdykt CAS.