Według portugalskiego dziennika „A Bola” Real Madryt otrzyma ofertę odkupienia Cristiano Ronaldo w wysokości co najmniej 180 mln euro.
Portugalski dziennik spekuluje, że gotowość zapłacenia takiej niebotycznej kwoty zgłosiły nieoficjalnie cztery kluby – Manchesterze United, Paris Saint-Germain, AS Monaco i jeden z klubów chińskiej ligi. Ponoć w Cardiff przy okazji finałowego meczu Ligi Mistrzów Realu z Juventusem doszło nawet do spotkania agenta Cristiano Ronaldo Jorge Mendesa z szefem paryskiego klubu Nasserem Al-Khelaifim. W Hiszpanii jednak rewelacje portugalskiego dziennika zostały przyjęte sceptycznie, bo w tamtejszych mediach króluje przekonanie, że prezydent Realu Madryt Florentino Perez nie zgodzi się oddać najskuteczniejszego strzelcem w historii klubu, który niedawno poprowadził „Królewskich” do dwunastego triumfu w Lidze Mistrzów i niemal na pewno odbierze piątą w karierze „Złotą Piłkę”.
Tym bardziej, że Perez już wcześniej odrzucił oferty za Ronaldo za 200 mln euro, a Portugalczyk ma ważny kontrakt z Realem do 2021 roku, z klauzulą odstępnego wynoszącą aż miliard euro. Wygląda więc na to, że takie plotki w trakcie okna transferowego są rozsiewane tylko po to, żeby przypomnieć światu, którzy piłkarze byliby faktycznie najdrożsi, gdyby byli na sprzedaż. A takich jest dwóch – oprócz Cristiano Ronaldo jeszcze as Barcelony Leo Messi