Sportowa rywalizacja na świecie zamarła z powodu pandemii koronawirusa. To poważny problem dla firm bukmacherskich, ale tylko uczciwych, bo nieuczciwi już próbują oszukiwać.
Według portalu insideworldfootball.com, w ofercie firm bukmacherskich z 21 marca pojawiły się oferowane przez ukraińskich bukmacherów zakłady na mecze FC Berdyansk – SC Tavriya oraz Tavria – Melitopol Cherry. W opisie podano, że kolejna runda zmagań zaplanowana została na 27 marca. Złaknieni hazardowych emocji gracze postawili zakłady o łącznej wartości 120 tysięcy euro. Szybko wyszło jednak na jaw, że tych meczów w ogóle nie było, co potwierdziły wymienione w zakładach ukraińskie klub. Co więcej, nikt też w nich nie słyszał o rzekomym „Pucharze Azowa”.
Gdy ukraińska policja dostała zawiadomienie o możliwości dokonania przestępstwa i zainteresowała się sprawą, zamieszczona na Facebooku rzekomo oficjalna internetowa strona tego turnieju została natychmiast usunięta.
O sprawie dowiedziała się już UEFA, która natychmiast wszczęła własne śledztwo.