Bartosz Kapustka nie jest zadowolony z roli rezerwowego w Leicester City i zimą chciałby zmienić otoczenie. Ale jedynym klubem, do którego może odejść nie ryzykując naruszenia przepisów, jest Cracovia.
Prezes krakowskiego klubu Janusz Filipiak przyznaje, że chciałby mieć tego utalentowanego 20-letniego gracza ponownie w zespole „Pasów”, ale uważa takie rozwiązanie za mało prawdopodobne. Choćby dlatego, że jak dotąd nikt z Leicester City nie próbował się z Cracovią kontaktować w sprawie ewentualnego wypożyczenia Kapustki.
Włoski trener angielskiej drużyny Claudio Ranieri chwali zaangażowanie młodego Polaka podczas treningów i w meczach rezerw, ale wciąż podkreśla, że nie jest on jeszcze gotowy na grę w Premier League. Chętnie by go gdzieś wypożyczył, ale przepisy zabraniają piłkarzom gry w jednym sezonie w trzech klubach. Problemem są pieniądze. Leicester wykupił Kapustkę z Cracovii za 4,5 mln euro i za darmo go do Krakowa nie odeśle.