8 listopada 2024

loader

Polacy poznali rywali

fot. Handball Polska / Facebook

Słowenia, Arabia Saudyjska i Francja będą grupowymi rywalami polskich piłkarzy ręcznych w mistrzostwach świata, które w dniach 11-29 stycznia 2023 zostaną rozegrane w Polsce i Szwecji. Tytułu będą bronić Duńczycy.

Losowani z drugiego koszyka Polacy poznali rywali podczas ceremonii w sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR), która uświetniła muzyką na żywo galę. Z towarzyszeniem orkiestry wystąpiła też piosenkarka Alicja Szemplińska, która będzie wykonywała hymn MŚ.

„Czuję wielkie emocje, nie mogę się doczekać pierwszego meczu. Naszym zadaniem jest wyjście z grupy z jak największą ilością punktów” – powiedział były bramkarz reprezentacji Polski w piłce ręcznej Sławomir Szmal po losowaniu grup mistrzostw świata 2023.

„Nie powiem, żebyśmy mieli łatwą grupę. Droga do mistrzostwa jest zawsze trudna. Przede wszystkim musimy patrzeć na swoje umiejętności. Ja wierzę, że potrafimy wygrać ze Słowenią. Wiem, że w katowickim Spodku będzie pełna hala i ten przysłowiowy ósmy zawodnik na pewno nam pomoże” – dodał wiceprezes ZPRP.

Biało-czerwoni mecze w pierwszej rundzie będą rozgrywali w Katowicach.

„Moje podejście jest takie, z meczu na mecz trzeba się koncentrować na kolejnym rywalu. Nikogo nie wolno lekceważyć. Naszym zadaniem jest wyjść z grupy i zabrać ze sobą naj największą liczbę punktów. Czuję wielkie emocje i nie mogę się doczekać pierwszego meczu” – zakończył Szmal.

Hassan Moustafa, szef międzynarodowej federacji piłki ręcznej (IHF), zaprezentował oficjalną piłkę zawodów. Na scenie stanął puchar dla najlepszej drużyny mistrzostw oraz maskotka zawodów – wiewiórka Pax.

„To najważniejsze wydarzenie w dziejach polskiej piłki ręcznej. Bez wsparcia Ministerstwa Sportu i Turystki organizacja takiej imprezy byłaby niezwykle trudna. Turniej ma szansę na wykreowanie nowych bohaterów. Liczę, że piłka ręczna rozgrzeje w styczniu Polskę, Szwecję i cały świat. Mam nadzieję, że MŚ odbędą się w nowej rzeczywistości, kiedy Ukraina będzie bezpieczna i wolna od rosyjskiej agresji” – powiedział prezes ZPRP Henryk Szczepański.

Mecz otwarcia, w którym Polska zagra z Francja, zostanie rozegrany w katowickim Spodku.

„Polska udowodniła, że ma doświadczenie, umiejętności i infrastrukturę, spełniającą standardy pozwalające gościć światowe gwiazdy” – napisał minister sportu i turystki Kamil Bortniczuk w liście skierowanym do uczestników ceremonii.

W pierwszej rundzie 28. Mistrzostw Świata rywalizacja toczyć się będzie w ośmiu czterozespołowych grupach. Po trzy najlepsze ekipy awansują do drugiej rundy z zaliczeniem wyników bez meczu z najsłabszą ekipą.

Zespoły z czwartych miejsc będą w Płocku grały w Pucharze Prezydenta IHF (czyli międzynarodowej federacji) o pozycje 25-32 w końcowej tabeli.

W drugiej fazie utworzone zostaną cztery grupy po sześć drużyn. Każda z nich rozegra po trzy mecze – z rywalami, z którymi nie grała wcześniej. Po dwie awansują do ćwierćfinałów.

Z „dzikimi kartami”, przyznanymi przez IHF, w mistrzostwach zagrają reprezentacje Holandii i Słowenii.

W rundzie wstępnej mecze będą rozgrywane w Katowicach, Krakowie (po dwie grupy) oraz Goeteborgu, Jonkoeping, Kristianstad i Malmoe. Gospodarzami fazy głównej będą Kraków, Goeteborg, Katowice i Malmoe. Od ćwierćfinałów rywalizacja przeniesie się do Gdańska i Sztokholmu. Finał zostanie rozegrany w stolicy Szwecji 29 stycznia.

Całość rozgrywek o Puchar Prezydenta IHF odbędzie się w Płocku.

Polacy mecze fazy wstępnej rozegrają w Katowicach, w przypadku awansu, na rundę główną przeniosą się do Krakowa.
„Na pewno będzie ciekawie. Ponad sto lat czekaliśmy na taką imprezę” – powiedział prezes ZPRP Henryk Szczepański po losowaniu grup.

„Przygotowania trwają od 2015 roku, bo wtedy zapadła decyzja o ich lokalizacji. Wydaje się, że wszystko co trzeba robimy. Szwedzi czynią podobnie. MŚ będą przez kibiców pamiętane” – dodał.

Odniósł się równie do wątku powrotu pandemii:„Oczywiście, że się boję. To naturalne w dzisiejszych czasach. To bardzo złożony problem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wiemy, jaki świat zastaniemy w styczniu. My bardzo chcemy normalnie pracować. Każdy krok wykonujemy perfekcyjnie, nie patrząc na to, co się może wydarzyć. Na to, co poza nami – nie mamy wpływu. Uważamy, że będzie dobrze” – zakończył Prezes Szczepański.

Znanych jest 27 z 32 uczestników przyszłorocznych MŚ. Grono finalistów uzupełni pięć zespołów z mistrzostw Afryki, które odbędą się w dniach 11-18 lipca w Egipcie (zostały przełożone ze względu na pandemię COVID-19).

„Jeśli jesteśmy zdrowi, potrafimy wygrywać z drużynami z topu. Zdrowie będzie więc najważniejsze” – powiedział trener polskich piłkarzy ręcznych Patryk Rombel.

„Zespoły z „dziką kartą” (Słowenia) każdy chce omijać. Wiadomo, że one nie są zapraszane przez przypadek. W losowaniu trzeba się pogodzić, że na wynik nie ma się wpływu. Walczyć, by wygrać przynajmniej dwa spotkania i awansować, bo droga w drugiej rundzie wydaje się być troszkę mniej najeżona kolcami. Mamy jedną z trzech najtrudniejszych grup na imprezie” – ocenił selekcjoner po ceremonii w Katowicach.

Mistrzostwa zostaną rozegrane od 11 do 29 stycznia 2023.

„Na jakieś rewolucje, innowacje, czasu jest mało. Mamy tylko dwa krótkie, siedmiodniowe zgrupowania. Teraz będziemy gromadzili dane o rywalach, dobierali sparingpartnerów. Losowanie było kluczowe, bo możemy zaplanować z kim grać. Pracę zaczynamy w sobotę wieczorem. Będziemy tworzyć bazę danych na temat rywali, ustalać logistykę przygotowań” – zaznaczył szkoleniowiec.

W meczu otwarcia Polacy zagrają w katowickim Spodku z Francją.

„Zrobimy wszystko, poszukać niespodzianki, jaką niewątpliwie byłoby zdobycie punktów. Poprosimy kibiców o dodatkowe wsparcie” – zakończył Rombel.

Podział na grupy:
A: Hiszpania, Iran, Chile, Czarnogóra
B: Polska, Słowenia, Arabia Saudyjska, Francja
C: Szwecja, Urugwaj, Afryka2, Brazylia
D: Islandia, Korea Południowa, Węgry, Portugalia
E: Niemcy, Afryka5, Serbia, Katar
F: Norwegia, Holandia, Argentyna, Macedonia Północna
G: Chorwacja, USA, Afryka3, Afryka1,
H: Dania, Afryka4, Bahrajn, Belgia

pau.pap

Redakcja

Poprzedni

Australijczycy: jeden pokorny, drugi niesforny

Następny

Madsen odzyska tytuł?