8 listopada 2024

loader

Pudłowali niemiłosiernie

Bez sukcesów wracają nasi reprezentanci z biathlonowych mistrzostw świata w w austriackim Hochfilzen. W rywalizacji o medale byli tylko tłem dla najlepszych.

Nasze biathlonistki nie liczyły się w rywalizacji o medale. Bieg indywidualny na 15 kilometrów wygrała Niemka Laura Dahlmeier przed Czeszką Gabrielą Koukalovą i Włoszką Alexią Runggaldier. Dla Dahlmeier był to trzeci złoty medal w austriackich mistrzostwach. Wcześniej triumfowała w sztafecie mieszanej i biegu pościgowym, a na dokładkę dorzuciła jeszcze srebro w sprincie. Najlepsza z Polek, Monika Hojnisz, zajęła dopiero 30. miejsce. Magdalena Gwizdoń uplasowała się na 37. pozycji, Krystyna Guzik na 52., a Anna Mąka na 84. miejscu. Polki nie zakwalifikowały się do biegu ze startu wspólnego.
A ten w rywalizacji mężczyzn zakończył się sensacyjnie. Złoty medal nieoczekiwanie zdobył Amerykanin Lowell Bailey dla którego jest największy sukces w karierze. Drugie miejsce zajął Czech Ondrzej Moravec, a wielki faworyt Francuz Martin Fourcade był dopiero trzeci. W tej konkurencji wzięło udział trzech reprezentantów Polski, ale oni także, podobnie jak koleżanki z kadry, byli tylko tłem dla najlepszych. Andrzej Nędza-Kubiniec z dwoma pudłami zajął 53. miejsce. Łukasz Szczurek zaliczył trzy karne minuty zakończył rywalizację na 56. pozycji, a Grzegorz Guzik, który spudłował aż sześć strzałów, zajął 90. miejsce.

trybuna.info

Poprzedni

Wśród kobiet najlepsza jest Japonka

Następny

Dramat Krychowiaka