8 listopada 2024

loader

PZPN nie zraził się do Portugalczyków?

fot. Wikipedia Commons

Były trener Portugalii oraz Korei Południowej Paulo Bento otrzymał od PZPN umowę w sprawie prowadzenia reprezentacji Polski – twierdzą portugalskie media. Prezes PZPN tych doniesień nie potwierdza, ale też informuje, że już ustalany jest skład sztabu nowego trenera.

Informację o otrzymaniu przez pochodzącego z Lizbony trenera kontraktu jako pierwszy podał stołeczny dziennik „A Bola”.

Według ustaleń gazety Bento, który może zostać zaprezentowany jako nowy selekcjoner biało-czerwonych w przyszłym tygodniu, nie podpisał jeszcze kontraktu. Portugalski trener jest wymieniany w gronie głównych kandydatów do funkcji selekcjonera biało-czerwonych.

25 stycznia odbędą się obrady zarządu PZPN i to może być bardzo istotna data również pod kątem nowego trenera kadry.

Blisko 54-letni portugalski szkoleniowiec, który w przeszłości jako piłkarz występował w rodzimej reprezentacji, prowadził ją jako trener w latach 2010-2014. Był też selekcjonerem Korei Południowej, z którą dotarł do 1/8 finału MŚ w Katarze. Współpracę z nią zakończył po czterech latach w grudniu 2022 r. Portugalczyk prowadził też Sporting Lizbona, brazylijskie Cruzeiro, Olympiakos Pireus, a także chiński Chongqing Lifan.

Portugalczyk milczy

Paulo Bento odmawia komentarzy mediom w sprawie możliwego objęcia przez niego sterów piłkarskiej reprezentacji Polski. 

„W tym momencie nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia” – uciął pochodzący z Lizbony szkoleniowiec.

„Gdyby okazało się, że PZPN postawił na Bento, to by oznaczało, że po przykrej historii z Paulo Sousą nie zniechęcił się do portugalskich trenerów” – twierdzi czołowy portugalski komentator piłkarski Paulo Pereira nawiązując do niespodziewanego rozstania przez tego szkoleniowca z polską kadrą i PZPN w grudniu 2021 r. po niespełna roku prowadzenia biało-czerwonych.

„Paulo Bento, w przeciwieństwie do Sousy, jest typowym selekcjonerem. Ma duże doświadczenie i zna się na prowadzeniu drużyn narodowych” – zaznaczył komentator stacji CNN Portugal.

Jak przypomniał, kierowana przez Bento reprezentacja Portugalii zainaugurowała 29 lutego 2012 r. Stadion Narodowy w Warszawie spotkaniem towarzyskim przeciwko Polsce zakończonym bezbramkowym remisem.

W ocenie Pereiry władze federacji Korei Południowej próbowały przekonać Bento do dalszej współpracy, ale Portugalczyk miał odmówić z powodu poszukiwania „nowych wyzwań”.

„Być może to właśnie on zostanie niebawem ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski” – dodał Paulo Pereira, przypominając, że w ostatnich dniach mówiło się, że PZPN rozważał jako następcę Michniewicza również innego byłego trenera kadry Portugalii – Fernando Santosa. 68-letni szkoleniowiec rozstał się z rodzimą kadrą po mundialu w Katarze po ośmiu latach pracy.

Kulesza komentuje

„Nie potwierdzam tych doniesień. W ogóle nie wiem, skąd się biorą takie newsy. Ich efekt jest tylko taki, że teraz wszyscy do mnie dzwonią” – powiedział Interii prezes PZPN Cezary Kulesza, komentując informację o planach zatrudnienia Paulo Bento.

„Ustną deklarację przyjęcia naszej oferty od selekcjonera już dostałem. Natomiast kontrakt nie jest jeszcze podpisany. Negocjacje z tym trenerem trwały od kilku tygodni. Proszę się uzbroić w cierpliwość. Dokładnej daty prezentacji nowego selekcjonera jeszcze nie znam. Musimy ustalić np. skład sztabu trenerskiego reprezentacji” – dodał w tej rozmowie.

Wiele wskazuje na to, że w sztabie zagranicznego selekcjonera będzie polski asystent. To jedno z kryteriów, na którym prezesowi Kuleszy bardzo zależało.

Do eliminacji coraz bliżej

Biało-czerwoni pozostają bez selekcjonera od 1 stycznia. Dzień wcześniej skończyła się umowa z Czesławem Michniewiczem, a nowa nie została z nim podpisana.

Nowy trener reprezentacji Polski zadebiutuje 24 marca.  Biało-czerwoni rozpoczną wówczas eliminacje mistrzostw Europy – z Czechami na wyjeździe. Trzy dni później spotkają się u siebie z Albanią. W tej stawce są także niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Na turniej w Niemczech awansują dwie drużyny z grupy.

JM/PAP

Redakcja

Poprzedni

Niemcy coraz bardziej antyrosyjskie?

Następny

Koniec Polskiego duetu w Juventusie?