2 grudnia 2024

loader

Siatkówka: Panowie zaczynają, a panie już skończyły

Siatkówka: Panowie zaczynają

15_Czolo

Kończą się powoli zmagania siatkarek w mistrzostwach Europy, bowiem turniej rozgrywany w Serbii, Bułgarii, Rumunii i Chorwacji wszedł już w fazę ćwierćfinałową i skończy się w sobotę 4 września. A już w środę 1 września do rywalizacji o prymat w Europie przystąpią siatkarze. Reprezentacja Polski zacznie turniej w czwartek meczem z Portugalią.

Nasze siatkarki w fazie grupowej rywalizowały w Płowdiw w grupie B z zespołami Bułgarii, Grecji, Hiszpanii, Niemiec i Czech. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego spisały się nadspodziewanie dobrze, wygrywając cztery pierwsze spotkania – 3:1 z Niemkami, 3:0 z Greczynkami, 3:0 z Hiszpankami i 3:1 z Czeszkami, ale w ostatnim meczu grupowym z gospodyniami turnieju grupy B Bułgarkami nieoczekiwanie (wcześniej w 10 kolejnych spotkaniach z nimi biało-czerwone pewnie zwyciężały) doznały porażki 1:3 i ostatecznie zajęły drugą lokatę. Skutkiem tego w 1/8 finału przyszło im zmierzyć się z reprezentacją Ukrainy, z którą nie przegrały meczu od 20 lat. Polki były więc w tym spotkaniu murowanymi faworytkami, lecz po pierwszym przegranym secie 21:25 w serca polskich kibiców wkradł się niepokój. Biało-czerwone grały w tej partii fatalnie i nie ma wiele przesady w opinii, że był to najsłabszy set w wykonaniu reprezentacji Polski siatkarek w XXI wieku. „Takie mecze są zawsze nerwowe, a to spotkanie rozpoczęło przecież zmagania w fazie pucharowej. Tylko zespoły mające olbrzymią przewagę mogą sobie pozwolić w takich potyczkach na fajerwerki” – tłumaczył postawę swojego zespołu trener Nawrocki. Selekcjoner kadry biało-czerwonych zachował jednak zimną krew i wreszcie dokonał trafnych roszad kadrowych, skutkiem czego już w drugim secie polski zespół zaczął prezentować wyższą jakość gry. Na ukraińska drużynę to wystarczyło i Polki już do końca spotkania nie oddały inicjatywy wygrywając trzy kolejne partie 25:21, 25:22 i 25:17. W ekipie biało-czerwonych wystąpiły: Wenerska, Stysiak, Łukasik, Górecka, Efimienko-Młotkowska, Alagierska, Stenzel (libero), Jagła (libero) oraz Grajber, Nowicka, Smarzek i Czyrniańska.
Obyło się zatem bez sensacji, czego nie zdołały uniknąć grupowe pogromczynie Polek, Bułgarki, które w 1/8 finału nieoczekiwanie przegrały z niżej notowaną drużyną Szwecji po tie-breaku 2:3 (25:12, 21:25, 22:25, 25:14, 17:19). Niespodziewanym wynikiem zakończył się też mecz pomiędzy Chorwacji z Francją. Spotkanie w tie-breaku 3:2 (16:25, 25:21, 22:25, 25:22, 15:12) wygrały Francuzki, które fazę grupową zakończyły na 3. miejscu w grupie A, i to one w ćwierćfinale zmierzą się w środę z ekipą Serbii. W drugim poniedziałkowym spotkaniu 1/8 finału Holandia wygrała z Niemcami 3:1 i we wtorek w ćwierćfinale zmierzyła się z rewelacyjnymi Szwedkami, gromiąc je bez trudu 3:0. Równie łatwo z Polkami uporały się faworyzowane Turczynki, najlepsza drużyna w grupie D, która przez fazę grupową przeszła bez porażki i choćby jednego straconego seta, a w 1/8 finału pokonała zespół Czech 3:1. „Turcja to mocny zespół, dobrze nam znany. Ale my przyjechaliśmy tutaj walczyć i na pewno nie oddamy im żadnego punktu bez walki” – zapewniał przed ćwierćfinałowym starciem trener Jacek Nawrocki. Trochę przesadził, bo biało-czerwone przegrały w setach 18:25, 13:25, 23:25 i teraz w PZPS będzie dyskusja, co zrobić z selekcjonerem kadry – zostawić czy mu jednak podziękować. Ale nasze młode siatkarki szczerze się po porażce z Turcją popłakały, więc może warto dalej inwestować w ten zespół, skoro Nawrockiemu w miejsce gwiazd udało się znaleźć zastępczynie niewiele słabsze, za to o wiele bardziej ambitne.

W środę zaplanowano dwa pozostałe spotkania 1/4 finału: Włochy – Rosja oraz Francja – Serbia. Włoszki w 1/8 finału wyeliminowały Belgijski (3:1), a Rosjanki pokonały Białorusinki 3:1.

Tymczasem reprezentacja Polski siatkarzy opuściła swój matecznik w Spale, gdzie przez ostatnie dwa tygodnie przygotowywała się do kolejnego wyzwania – mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w Polsce, Czechach, Estonii i Finlandię. Impreza rozpocznie się już w środę 1 września, ale Polacy pierwszy mecz w grupie, z Portugalią, rozegrają dzień później. Całą fazę grupową biało-czerwoni spędzą w Krakowie, a w kolejnych rundach europejskiego czempionatu, oczywiście jeśli do nich awansują, zagrają w Gdańsku i Katowicach.

Wyniki ME 2021 siatkarek:

1/8 finału:
Polska – Ukraina 3:1
(21:25, 25:21, 25:22, 25:17);
Bułgaria – Szwecja 2:3
(25:12, 21:25, 22:25, 25:14, 17:19);
Turcja – Czechy 3:1
(25:13, 22:25, 25:14, 25:13);
Chorwacja – Francja 2:3
(25:16, 21:25, 25:22, 22:25, 12:15);
Serbia – Węgry 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)
Włochy – Belgia 3:1
(25:14, 23:25, 25:17, 25:12);
Rosja – Białoruś 3:1
(27:25, 25:20, 19:25, 25:23);
Zestaw par 1/4 finału:
Holandia – Szwecja 3:0;
Turcja – Polska 3:0;
Francja – Serbia;
Włochy – Rosja.

trybuna.info

Poprzedni

Wyniki 6. kolejki PKO Ekstraklasy

Następny

Radwańska z Linette w US Open

Zostaw komentarz