Piłkarze Manchesteru City po raz siódmy w historii zdobyli Puchar Anglii. W finale na Wembley pokonali swojego lokalnego rywala United 2:1 po dwóch golach Ilkaya Guendogana. Wcześniej zapewnili sobie triumf w angielskiej ekstraklasie, a 10 czerwca zagrają w finale Ligi Mistrzów.
W przeszłości piłkarze City sięgnęli po Puchar Anglii w 1904, 1934, 1956, 1969, 2011 i 2019 roku. Łącznie to był ich 12. występ w finale.
Manchester United triumfował w tych rozgrywkach 12 razy – po raz ostatni siedem lat temu. Natomiast w finale zagrał po raz 21., wyrównując pod tym względem rekord należący do Arsenalu Londyn.
Nigdy jednak wcześniej nie doszło do derbów Manchesteru w decydującym meczu FA Cup, choć to już 142. edycja.
Sobotni finał na Wembley rozpoczął się znakomicie dla „The Citizens”. Jeszcze nie wszyscy kibice zdążyli zasiąść na trybunach, gdy w 12. sekundzie reprezentant Niemiec Ilkay Guendogan po efektownym strzale z woleja zdobył bramkę.
To najszybszy gol w historii finałowych meczów FA Cup.
Wprawdzie w 33. minucie wyrównał z rzutu karnego Portugalczyk Bruno Fernandes, ale na początku drugiej połowy (51.) zwycięską – jak się okazało – bramkę dla City ponownie zdobył Guendogan, bohater sobotniego finału. Drugą asystę zaliczył Kevin De Bruyne.
Piłkarze Josepa Guardioli są na dobrej drodze do potrójnej korony. Brakuje im jeszcze w tym sezonie tylko triumfu w Lidze Mistrzów – w finale 10 czerwca zmierzą się z Interem Mediolan.
PAU/pap