Prezydent Kolumbii Ivan Duque kategorycznie odrzucił pomysł wznowienia zawieszonych w połowie marca rozgrywek piłkarskich, nawet przy pustych trybunach. Uważa, że to byłoby szaleństwem.
Ponad miesiąc temu w Kolumbii z powodu pandemii koronawirusa zawieszono wszystkie imprezy masowe, w tym rozgrywki w ligach piłkarskich. W tym kraju do tej pory odnotowano blisko 4000 przypadków Covid-19, a ofiar blisko dwieście. „Nikt nie potrafił dać mi stuprocentowej gwarancji, że rywalizacja z udziałem wielu drużyn będzie bezpieczna dla zdrowia jej uczestników, że nie znajdzie się wśród nich choć jeden piłkarz zarażonego koronawirusem, albo ktoś z trenerów, członków sztabów szkoleniowych i medycznych lub personelu technicznego” – stwierdził prezydent Duque w wywiadzie udzielony stacji radiowej La FM.
Prezydent Kolumbii w ten sposób skomentował popart przez władze piłkarskiej federacji inicjatywę działaczy 36 klubów I i II ligi, którzy przesłali prośbę o zniesienie zakazu rozgrywek, bo inaczej ich klubom grozi katastrofa finansowa z powodu utraconych dochodów.