Nowe władze FIFA zaczynają oszczędzać. Dowodem ma być rezygnacja z usług luksusowego hotelu „Baur au Lac” w Zurychu, w którym w ubiegłym roku aresztowano grupę skorumpowanych działaczy.
Jeden z najdroższych i najbardziej prestiżowych hoteli w Zurychu, w którym w maju ubiegłego roku zatrzymano siedmiu prominentnych działaczy FIFA pod zarzutem działań korupcyjnych przy sprzedaży praw telewizyjnych i wyborach gospodarzy kolejnych mundiali, stracił poważnego klienta. Pierwszymi ofiarami tej decyzji są członkowie Rady Federacji, którzy zjadą do Zurychu w przyszłym tygodniu i będą mieszkać z znacznie skromniejszych warunkach. Sekretarz generalna FIFA Fatma Samoura stwierdziła, że zmiana hotelu nie tylko zmniejszy znacznie koszty, ale da też czytelny sygnał, że organizacja się zmienia na lepsze. Obrady zaplanowano w siedzibie federacji, a kwatery dla delegatów zamówiono w hotelu położony kilkaset metrów dalej.