Prześladowania chrześcijan nasilają się z roku na rok, zwłaszcza w Azji, która pod tym względem zaczyna doganiać Bliski Wschód i Afrykę – podała w dorocznym raporcie organizacja protestancka Open Doors z siedzibą w Holandii.
Po raz pierwszy Open Doors oszacowała na 215 milionów liczbę chrześcijan prześladowanych w 50 krajach. To jedna trzecia ludności chrześcijańskiej w tych krajach. Ludzie ci cierpią wskutek „silnego lub skrajnego” stopnia prześladowań.
Raport wskazuje, że rok temu obawiano się głównie zalewu dżihadyzmu na Bliskim Wschodzie i Afryce. Obecnie mniej jest prześladowań brutalnych, za to nasila się „codzienny ucisk”. Open Doors notuje nawrót nacjonalistycznego hinduizmu i buddyzmu, które „za cel obierają sobie mniejszości, głównie chrześcijan”.
Mimo pogarszającej się sytuacji, spada liczba chrześcijan zabitych „z powodu ich wiary”. W ciągu roku na świecie odnotowano ok. 1170 takich przypadków wobec 7,1 tys. w 2015 r. Wcześniej w ciągu kilku lat notowano tendencję wzrostową; w 2012 r. – 1,2 tys. ofiar, w 2013 r. – 2,1 tys., a w 2014 r. już ponad 4,3 tys.
W minionym roku w Nigerii zabito „tylko” 695 chrześcijan – choć Nigeria nadal przewodzi w świecie. W 2015 r. z powodu wiary zginęło ich tam 4028, czyli więcej niż na Bliskim Wschodzie. Spadek mordów na chrześcijanach w Syrii i Iraku wynika częściowo z masowej ich ucieczki z obszaru zamieszkania.
Od 16 lat „światowemu indeksowi prześladowania chrześcijan” przewodzi Korea Północna. Następne są Somalia, Afganistan, Pakistan i Sudan. Na 15-ym miejscu zameldowały się Indie, które nigdy nie zajmowały tak wysokiej lokaty. Open Doors informuje, że 39 mln z 64 mln tamtejszych chrześcijan „cierpi z powodu prześladowań ciężkich”.