8 listopada 2024

loader

Iran z gałązką pokoju – i z groźbą

Prezydent Iranu Hassan Rouhani jest gotów przywrócić stosunki z Arabią Saudyjską. Nie bez pewnych warunków, wszakże.

W niedzielnym wystąpieniu telewizyjnym prezydent Rouhani oświadczył, że Teheran widzi możliwość przywrócenia normalnych stosunków dyplomatycznych z Rijadem jeśli Arabia Saudyjska zaprzestanie bombardowania Jemenu i wyrzeczenia się „prowadzącego na manowce sojuszu z Izraelem”. „jeśli nasz sąsiad, Arabia Saudyjska, zaprzestanie nieludzkich bombardowań Jemenu, zwróci się przeciw Izraelowi i zaufa swmu własnemu narodowi, nie widzimy żadnych przeszkód, żeby nie poprawić naszych z nim stosunków” – powiedział. „My nie jesteśmy jak Ameryka, która złamała swoje obietnice w sprawie układu jądrowego (chodzi o układ między Iranem a grupą P5+1 – stałych członków RB ONZ i Niemiec – dzięki któremu możliwe było zniesienie sankcji nałożonych na Iran). Jeśłi podpisujemy jakieś porozumienie, pozostajemy mu wierni i dotrzymujemy naszych obietnic” – dodał. „Jesteśmy muzułmanami, mamy dawną i bogatą kulturę i to nie my naryszyliśmy porozumienie jądrowe. Jeśli druga strona to uczyni, będziemy mieli inne opcje” – zagroził.
Iran ograniczył swoje relacje z monarchią Saudów w styczniu 2016 r. po egzekucji znanego przywódcy szyickiego oskarżonego o zdradę. Dalsze pogorszenie stosunków dwustronnych nastąpiło w związku z konfliktem w Jemenie. Rijad oskarża Teheran o wspieranie szyickich rebeliantów Huti i dostarczanie im broni, w tym rakiet, które wystrzeliwują przeciwko celom w Arabii Saudyjskiej. Oferta zwrotu we wzajemnych relacjach jest zatem dość zaskakująca, zwłaszcza w kontekście komplikującej się sytuacji politycznej po śmierci byłego prezydenta Jemenu Alego Abdullaha Saleha i rozpadu koalicji między nim a szyitami Huti. Trudno też oczekiwać, że regent, książę Mohammad bin Salman będzie gotów do tak drastycznego zwrotu, nawet jeśli krytycznie ustosunkował się do uznania przez USA Jerozolimy za stolicę państwa żydowskiego.
Prezydent Rouhani nie ograniczył się w swojej wypowiedzi do ofert w stosunku do Rijadu. Odniósł się także do kwestii palestyńskiej. „Sprawa Palestyny pozostanie naszą sprawą, a Stanom Zjednoczonym i syjonistycznemu reżimowi nie uda się obecny spisek. Z bożą pomocą narody islamskie wyzwolą wkrótce Al-Kuds (tak brzmi arabska nazwa Jerozolimy)” – dodał.

trybuna.info

Poprzedni

Wobec powtórki koalicji

Następny

Filtrujcie swe myśli