Minister spraw zagranicznych Francji, Jean-Marc Ayrault zażądał natychmiastowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby omówić sytuację w ogarniętym katastrofą humanitarną Aleppo w Syrii i umożliwić udzielenie pomocy jego mieszkańcom. Oświadczenie mówiące o nieuchronnej katastrofie humanitarnej wydała obrona cywilna Aleppo.
Ayrault i szef niemieckiego MSZ, Frank-Walter Steinmeier mieli wczoraj rozmawiać w Mińsku o sytuacji w Syrii z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych, Siergiejem Ławrowem. Szefowie dyplomacji tzw. czwórki normandzkiej (należą do niej jeszcze Rosja i Ukraina) mieli w stolicy Białorusi spróbować osiągnąć postęp w procesie pokojowym na Ukrainie.
W poniedziałek siły rządowe odbiły z rąk rebeliantów strategiczną dzielnicę Sachur we wschodnim Aleppo. Tym samym rebelianci stracili kontrolę nad całą północno-wschodnią częścią miasta, która była dotąd ich bastionem. Informację tę potwierdzili Rosjanie.
Jest to największe zwycięstwo sił prezydenta Baszara el-Asada od wybuchu powstania przeciwko niemu w 2011 r. Wschodnie dzielnice Aleppo, w których mieszka ponad 250 tys. osób, są od 3 miesięcy oblężone przez siły rządowe wspierane przez Rosję.
Opozycja ostrzega, że reżim oraz Rosjanie chcą wygrać wojnę, całkowicie wyniszczając ludność na obszarach przez nią opanowanych. Odcinanie dróg zaopatrzenia ma zagłodzić tych, którzy stawiają opór, a bombardowania – zmusić cywilów do ucieczki. Według Syryjskiego Obserwatorium zbiegło stamtąd w tych dniach blisko 10 tysięcy cywilów.