W sobotę siły izraelskie zabiły co najmniej 274 Palestyńczyków w obozie dla uchodźców Nuseirat podczas operacji mającej na celu uwolnienie czterech izraelskich zakładników.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) stwierdziło we wtorek, że rajd przeprowadzony przez Siły Obrony Izraela (IDF) w obozie dla uchodźców Nuseirat w Gazie może stanowić zbrodnię wojenną, powołując się na zasady rozróżniania, proporcjonalności i ostrożności, które międzynarodowe prawo humanitarne nakazuje przestrzegać siłom wojskowym.
IDF przeprowadziło operację w celu uwolnienia czterech izraelskich zakładników porwanych przez Hamas 7 października. Rzecznik OHCHR Jeremy Laurence powiedział dziennikarzom, że ich uwolnienie było „zdecydowanie bardzo dobrą wiadomością”.
Jednak OHCHR, jak powiedział Laurence, jest „głęboko wstrząśnięte wpływem operacji izraelskich sił na cywilów”, która według Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca zabiła co najmniej 274 Palestyńczyków, w tym 64 dzieci i 57 kobiet.
„Sposób przeprowadzenia rajdu w tak gęsto zaludnionym obszarze poważnie poddaje w wątpliwość, czy zasady rozróżniania, proporcjonalności i ostrożności – określone w prawie wojennym – były przestrzegane przez izraelskie siły” – oświadczył Laurence.
“Działania zarówno IDF, jak i Hamasu, mogą równać się zbrodniom wojennym” – dodał Laurence.
IDF, od początku bombardowania Gazy w odwecie za atak Hamasu na południowy Izrael, obwinia za wszystkie cywilne ofiary Hamas, twierdząc, że ofiary są wynikiem działalności tej grupy w gęsto zaludnionym obozie Nuseirat.
Profesor prawa z amerykańskiego Uniwersytetu Rutgersa, Adil Haque, zwrócił uwagę na fundamentalne zasady międzynarodowego prawa humanitarnego, podkreślając odpowiedzialność Izraela za ochronę cywilów w Gazie, niezależnie od działań Hamasu. Haque wyjaśnił, że nawet w obliczu naruszeń prawa przez przeciwnika, obowiązki stron konfliktu pozostają niezmienione.
„Fakt, że twój przeciwnik łamie międzynarodowe prawo humanitarne, nie zmienia twoich obowiązków” – powiedział Haque w rozmowie z The Washington Post. “Szkoda wyrządzona ludności cywilnej jest nieproporcjonalna do uzasadnionego celu, jakim było uratowanie czterech zakładników” – stwierdził.
Haque dodał, że takie działania mogą podważać legitymację operacji wojskowych i naruszać zasady proporcjonalności, co stawia Izrael w trudnej pozycji w obliczu międzynarodowej krytyki.
Szpitale na celowniku
Świadkowie i grupy pomocowe twierdzą, że atak rozpoczął się w biały dzień po tym, jak żołnierze IDF weszli do obozu w ciężarówce z pomocą humanitarną. Operacja była przeprowadzona przy użyciu myśliwców, dronów i czołgów, obejmując naloty w pobliżu kliniki położniczej przekształconej w szpital dla rannych w izraelskich atakach palestyńskich cywilów.
Ratownik Abdel Hamid Ghorab przekazał Washington Post, że był świadkiem „przypadkowego i ciągłego bombardowania w pobliżu szpitala z bezprecedensową intensywnością.”
„Jedyne, na czym im zależało, to przeprowadzenie operacji, nawet jeśli miało to być kosztem tych wszystkich żyć” – powiedział Ghorab.
cd/jm
