20 września 2024

loader

Niemcy przeciw, ale za

40 proc. Niemców uważa, że ich kraj jest infiltrowany przez islam, a dwie trzecie zarzuca rządowi, iż bardziej się troszczy o uchodźców, niż o własnych obywateli. Ale i tak Angela Merkel cieszy się poparciem 55 proc. obywateli, którzy widzą ją na fotelu kanclerza po raz czwarty po wyborach we wrześniu przyszłego roku.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że 56 proc. pytanych pozytywnie ocenia przyjęcie przez kraj wielu migrantów, 24 proc. uznało to za częściowo dobre. Tylko 20 proc. oceniło źle politykę ich przyjmowania, a jedynie 6 proc. uważa, że uchodźcy wpłynęli negatywnie na ich własny styl życia.
Ale z raportu Fundacji Friedricha Eberta wynika, że 28 proc. obywateli uznało za prawdziwe zdanie: „W Niemczech nie można swobodnie wyrażać poglądów, nie narażając się na kłopoty”. Taki sam odsetek zgadza się z oceną: „Partie rządzące krajem oszukują naród”. Badanie przeprowadzono na próbce reprezentatywnej 1896 osób (Niemców).
Autorzy raportu są zdania, że „klasyczne” skrajnie prawicowe postawy są stopniowo zastępowane przez „unowocześnioną wersję” opierającą się na „teoriach spiskowych wobec islamu, przekonaniu o istnieniu dyktatu opinii oraz na obrzucaniu elit wyzwiskami”. „Nowa prawica przekazuje, posługując się pojęciami 'tożsamość’ i 'sprzeciw’, nacjonalistyczno-ludową ideologię w sposób bardziej subtelny, niż było to w przypadku otwartego ekstremizmu prawicowego”.

trybuna.info

Poprzedni

Będą w drużynie UEFA?

Następny

Rywali mają mocnych