– powiedział w Parlamencie Europejskim jego wiceprzewodniczący, prof. Bogusław Liberadzki podczas debaty na temat planowanych zmian zasad wynagradzania tzw. „pracowników delegowanych”.
Spóźniliście się z tym pakietem, spóźniliście się z reakcją, ale jest ten pakiet. Chciałbym, żebyśmy się zgodzili co do tego motto – „without trucks Union stops” (bez ciężarówek Unia stanie). Musimy mieć sprawny system przewozów drogowych, po drugie jesteśmy w sytuacji konfliktu. Jest otwarty konflikt(!), między przewoźnikami przynajmniej 12 państw, a może 14 i pozostałą częścią Unii Europejskiej.
Funkcjonuje odmienność zrozumienia dumpingu społecznego, jest pytanie – dlaczego kierowca ma być inaczej opłacany w Niemczech, we Francji? Czy to oznacza, że Polski, czy też Słowacki kierowca, który pojedzie do Bułgarii, czy też Rumunii ma mieć obniżoną pensję, tylko dlatego, że tam są one niższe? Nie zaproponowaliście tutaj, póki co alternatywnej odpowiedzi na te pytania. Tak więc czeka nas debata, obiecujemy rzetelnie współpracować, ale będą naprawdę niełatwe dyskusje – mówił do europarlamentarzystów.