A U.S. Special Forces Soldier with Combined Joint Special Operations Task Force-Afghanistan and Afghan National Army Commandos with the 3rd Company, 3rd Special Operations Kandak move toward a compound during a clearance operation in Bahlozi, Maiwand district, Kandahar province, Afghanistan, Jan. 1, 2014. (DoD photo by Staff Sgt. Bertha A. Flores, U.S. Army/Released)
Ben Roberts-Smith przegrał sprawę o zniesławienie przeciwko gazetom, które opisały jego działania podczas służby w Afganistanie w 2012 roku: zrzucenie kopniakiem skrępowanego więźnia ze skały i wydanie rozkazu zastrzelenia bezbronnych cywili. Australijski sąd orzekł, że opublikowane przez gazety informacje były zgodne z prawdą, a żołnierz SAS Ben Roberts-Smith, udekorowany Victoria Cross za wyjątkową odwagę, popełnił zbrodnie wojenne w Afganistanie.
Roberts-Smith, podkreśla australijski portal ABC News, był odznaczany, awansowany i nagradzany. Cieszył się nieposzlakowaną reputacją i był – oceniają media – najbardziej znanym żołnierzem Australii.
Jednak w 2018 roku redakcje „Sydney Morning Herald”, „The Age” i „Canberra Times” zaczęły zamieszczać materiały dotyczące jego przestępstw popełnionych podczas służby w Afganistanie wobec osób cywilnych. Roberts-Smith odpowiedział na teksty pozwem o zniesławienie, twierdząc że „nieprawdziwe” materiały hańbią jego, mundur i ojczyznę. Proces toczył się przez 10 miesięcy, przesłuchano zarówno świadków z SAS, jak i osoby cywilne. Ostatecznie sąd uznał, że redakcje dowiodły prawdziwości oskarżeń i oddalił pozew Roberts-Smitha.
Równolegle w Australii toczy się do 2016 roku dochodzenie związane z podejrzeniami o zbrodnie popełnione przez innych żołnierzy sił specjalnych przeciwko afgańskim jeńcom i cywilom, przy czym zbrodniom miało towarzyszyć wymyślanie nieprawdziwych opowieści dotyczących danej sprawy i preparowanie dowodów, jak np. zdjęć zwłok, przy których umieszczano broń czy telefony.
Australijskie jednostki zostały „splamione”
Dowódca australijskich sił zbrojnych generał Angus Campbell powiedział komisji senackiej, że w marcu 2021 r. otrzymał od amerykańskiego attache obrony w Canberze list, w którym zasugerowano, że australijskie jednostki specjalne SAS mogły zostać „splamione” poprzez oskarżenia o zbrodnie wojenne popełnione w Afganistanie.
Tym samym, oskarżenia te, przedstawione w australijskim raporcie Breretona z 2020 r., nazwanym tak od nazwiska jego głównego autora – sędziego i wojskowego Paula Le Gaya Breretona, mogą doprowadzić do zakończenia współpracy Stanów Zjednoczonych z elitarnymi SAS.
„Otrzymałem list od attache obrony Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Canberze, który według mnie sugeruje, że wydanie raportu Breretona i wnioski z niego płynące mogą spowodować zastosowanie Leahy Law” – powiedział Campbell. Leahy Law to amerykańskie prawo, zgodnie z którym wojsko USA nie może zapewniać szkolenia ani sprzętu zagranicznym siłom zbrojnym, które dopuściły się naruszeń praw człowieka.
Australijski generał nie poinformował o tym zdarzeniu ministerstwa obrony. Zapytany przez senatorów, dlaczego podjął taką decyzję w obliczu tak ważnej sprawy dotyczącej bezpieczeństwa i kontaktów z najbliższym sojusznikiem, Campbell stwierdził, że informacja przedstawiona w liście była w jego ocenie zbyt niepewna. „Attache obrony sugerował, że (prawo) może zostać zastosowane, a nie że zostanie zastosowane” – przekazał wojskowy.
W 2020 roku po przeprowadzonym śledztwie uznano, że 19 żołnierzy australijskich sił specjalnych może stanąć przed sądem z powodu popełnionych w Afganistanie czynów karalnych. W marcu bieżącego roku oskarżono pierwszego z nich o popełnienie zbrodni wojennej w Afganistanie. 41-letni żołnierz Oliver Schulz miał zastrzelić Afgańczyka w prowincji Oruzgan.
Australijska policja współpracuje z Office of the Special Investigator, australijską agencją śledczą utworzoną w 2021 r. do prowadzenia spraw przeciwko elitarnym żołnierzom SAS, którzy służyli w Afganistanie w latach 2005-2016.
Ponad 39 tys. australijskich żołnierzy służyło w Afganistanie w ciągu 20 lat, aż do wycofania się z tego kraju wojsk USA i ich sojuszników w 2021 r. W tym czasie zginęło tam 41 Australijczyków.
KJ/PAP