8 listopada 2024

loader

Trump traci nieco rozpęd

No i nie było w poniedziałek – co Donald Trump sugerował – żadnego widowiskowego kroku prezydenta USA w walce z imigrantami, a raczej z sądami, które dwa razy zawiesiły mu rozporządzenie o zakazie wjazdu obywateli 7 państw muzułmańskich

Trump nie poszedł do Sądu Najwyższego, ani nie wydał nowego rozporządzenia. Poprzestał na łapance nielegalnych imigrantów i to tych, co już weszli w konflikt z prawem. Stanowili oni trzy czwarte z ok. 680-ciu ujętych głównie w stanach Nowy Jork i Kalifornia. Nie było wśród nich Polaków. Łapano też w innych stanach, jak w graniczącym z Meksykiem Teksasie.
Rzecznik służb określił aresztowania jako „rutynowe”, podobne do prowadzonych za prezydentury Baracka Obamy, czyli wydalanie takich osobników, co dopuścili się przestępstw pospolitych. Nie mniej Trump pochwalił się na Twitterze, że aresztowania są spełnieniem jego obietnicy wyborczej.
Prezydent demonstrował też zażyłość z przybyłem premierem Kanady, Justinem Trudeau tytułując się po imieniu, choć niewiele dni temu Trudeau rzucił mu wyzwanie zachęcając do przyjazdu do Kanady osoby, którym Trump zakazał wjazdu do USA. Być może Trump porzucił też myśl o szybkich zmianach w układzie NAFTA o wolnym handlu z Meksykiem i Kanadą, czy wręcz jego anulowaniu.
Trump ma jeszcze jeden poważny kłopot – ustąpić musiał jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, gen. Michael Flynn, b. dyrektor agencji wywiadu wojskowego. Jeśli tylko na dymisji się skończy…
Flynn odszedł, gdy agencje bezpieczeństwa wykazały, że wziął się za politykę zagraniczną zanim Trump został zaprzysiężony, kontaktując się z ambasadorem Rosji, aby informować go o szykowanym przez prezydenta Obamę wydaleniu z USA 35 dyplomatów rosyjskich za ingerencję Moskwy w kampanię wyborczą w USA.

trybuna.info

Poprzedni

Historia Polski, czy histeria Polski PiS?

Następny

Kolejne ostrzeżenie Francuzów